"W obliczu pandemii COVID-19 rok 2020 był bez wątpienia dla branży meblarskiej dynamiczny i nieprzewidywalny. Zapisze się po raz pierwszy od kilkunastu lat negatywnie na kartach historii naszej branży. Wprowadzone obostrzenia i 'lockdown' wiosną i jesienią br. skutkują problemami polskich producentów mebli, lecz pomimo powyższego udało się im przetrwać, jak i odrobić większość poniesionych strat. W najnowszym wydaniu raportu 'Polskie Meble Outlook 2021' opracowanym przez B+R Studio Tomasz Wiktorski analitycy potwierdzają tę tezę na własnych badaniach oraz szacunkach na podstawie oficjalnych danych. Według szacunków B+R Studio, wartość eksportu mebli w 2020 roku wyniesie 11,1 mld euro, co oznacza spadek o 1% w porównaniu do roku 2019. Jednakże po przeliczeniu na złotówki wartość ta wyniesie 49,8 mld zł i jest to o 3% więcej niż w ubiegłym roku. Taki stan rzeczy wynika z dużo słabszej pozycji złotówki względem euro w 2020 roku" - czytamy w komunikacie poświęconym raportowi.
Od wielu lat głównym odbiorcą polskich mebli pozostają Niemcy. Na drugim miejscu plasują się Czechy, a kolejne miejsca zajmują kolejno Wielka Brytania, Francja oraz Holandia. Podczas analizy miejsc w rankingu głównych odbiorców mebli z Polski należy zwrócić uwagę na Węgry, które w 2016 roku były na 15 miejscu i awansowały w 2020 roku na miejsce 9. W 2020 roku w porównaniu do 2016 Hiszpania spadła o 6 miejsc, z kolei Chiny i Włochy spadły odpowiednio o 4 i 3 miejsca, podano także.
"Prognozowany wynik dotyczący produkcji sprzedanej mebli do ostatniej chwili wzbudzał wątpliwości. Biorąc pod uwagę wprowadzenie zakazu handlu w listopadzie przyjęto, że dwa ostatnie miesiące w b.r. będą słabsze i branża meblarska może zakończyć ten rok z poziomem produkcji sprzedanej mebli zbliżonym do roku 2019. Podsumowując, należy stwierdzić, że w mijającym roku 2020, pomimo panującej pandemii, branża meblarska osiągnie przyzwoite wyniki" - skomentowano w materiale.