"Intensywnie opracowujemy strategię, będzie ona zaprezentowana na jesieni, mam nadzieję. Pokażemy wtedy plan działalności grupy na najbliższe 10 lat, a także na kolejne lata" - powiedział Dąbrowski podczas sesji w ramach EEC Online.
Podkreślił, że grupa zamierza skupić się na swojej podstawowej działalności i dostosowaniu się do zmieniającej się rzeczywistości, w tym wyzwań wynikających z oczekiwań Komisji Europejskiej.
"Już dziś wiemy, że nie możemy sobie pozwolić na udźwignięcie jako docelowy inwestor projektu atomowego, nie będziemy także inwestowali w fabrykę samochodów elektrycznych. Projekt atomowy doprowadzimy tylko do momentu uzyskania decyzji środowiskowej i decyzji lokalizacyjnej. Jeśli chodzi o samochodu elektrycznego, to doprowadziliśmy do sytuacji, kiedy mamy prototyp i na tym rola PGE się kończy" - wskazał prezes.
Zaznaczył, że grupa zamierza w strategii zaplanować swoje odejście od węgla, jednak nie będzie to możliwe w ciągu 10 lat.
"Jako grupa PGE, nie widzimy możliwości odejścia od węgla w perspektywie 10 lat, a takie głosy pojawiają się w Unii Europejskiej. Byłoby to niekorzystne i wymagałoby kosztów społecznych, a chciałbym podkreślić, że ta transformacja musi być przeprowadzona w zgodzie ze stroną społeczną. Z naszego punktu widzenia, odejście od węgla w Polsce jest możliwe w ciągu 25 lat, nie wcześniej" - podsumował Dąbrowski.
W marcu wicepremier i minister aktywów państwowych Jacek Sasin informował w odpowiedzi na interpelację, że PGE powinna ukończyć prace nad nową strategią w perspektywie kilku miesięcy.
Grupa PGE wytwarza 41% produkcji netto energii elektrycznej w Polsce, a jej udział w rynku ciepła wynosi 18%. Grupa szacuje swój udział w rynku energii ze źródeł odnawialnych na 10%. Na obszarze dystrybucyjnym wielkości ok. 123 tys. km2 PGE obsługuje 5,5 mln klientów. Jej udział rynkowy pod względem wolumenu dystrybuowanej energii elektrycznej wynosi 25% a sprzedaży do odbiorców końcowych - 33%. Spółka jest notowana na GPW od 2009 r.