"W 'Uzasadnieniu do projektu Ustawy budżetowej na rok 2020' założono, że w przyszłym roku realne tempo wzrostu PKB w Polsce obniży się i wyniesie 3,7%. Jednocześnie średnioroczna inflacja cen towarów i usług konsumpcyjnych ma wzrosnąć i ukształtować się na poziomie 2,5%. W ocenie NBP, zarysowane tendencje są zbieżne z obecnymi oczekiwaniami dotyczącymi przebiegu procesów makroekonomicznych w przyszłym roku, przy czym inflacja w pierwszej połowie 2020 r. może być przejściowo nieco wyższa niż założono w projekcie Ustawy" - czytamy w "Opinii Rady Polityki Pieniężnej do projektu 'Ustawy budżetowej na rok 2020' przyjętego przez Radę Ministrów 24 września 2019 r.".
Zgodnie z założeniami makroekonomicznymi przyjętymi w uzasadnieniu, podstawowym czynnikiem wzrostu gospodarczego w 2020 r. pozostanie popyt krajowy, w szczególności spożycie prywatne. Wzrostowi spożycia będą sprzyjać rosnące dochody do dyspozycji gospodarstw domowych związane z założoną nadal korzystną sytuacją na rynku pracy oraz wprowadzonymi działaniami zwiększającymi dochody do dyspozycji gospodarstw domowych, przypomniano w dokumencie.
"W opinii NBP, powyższe czynniki mogą przyczynić się do nieco wyższego tempa wzrostu spożycia gospodarstw domowych niż przyjęto w Uzasadnieniu. Kolejnym czynnikiem wzrostu popytu krajowego w 2020 r. wskazanym w projekcie Ustawy będą nakłady brutto na środki trwałe, przy czym ich dynamika ma się nieznacznie obniżyć" - czytamy w opinii.
Projekcja lipcowa NBP także wskazuje na obniżenie się tempa wzrostu inwestycji w przyszłym roku, przy czym prognozowana przez NBP dynamika inwestycji w bieżącym roku jest wyższa niż założono w projekcie ustawy budżetowej, natomiast oczekiwane przez NBP w przyszłym roku tempo wzrostu inwestycji jest niższe niż założono w projekcie ustawy, wskazała także Rada.
"W 'Uzasadnieniu' przyjęto, że wkład eksportu netto do wzrostu PKB w 2020 r. będzie bliski zera. W opinii NBP, wkład eksportu netto w przyszłym roku może być ujemny w związku z prognozowaną w projekcji wyższą dynamiką popytu krajowego" - napisano także w dokumencie.
Zakładana w projekcie Ustawy średnioroczna inflacja cen towarów i usług konsumpcyjnych w 2020 r. jest wyższa niż prognozowana na bieżący rok. W uzasadnieniu przyjęto ponadto, że w przyszłym roku utrzyma się korzystna z punktu widzenia pracobiorców sytuacja na rynku pracy, wyrażająca się w malejącej stopie bezrobocia oraz relatywnie wysokiej nominalnej dynamice wynagrodzeń. Zakłada się, że czynnikiem ryzyka dla inflacji jest kształtowanie się cen surowców energetycznych i żywności na rynkach światowych oraz zmiany regulacyjne na rynku energii elektrycznej w Polsce, przypomniano również.
"W opinii NBP, w projekcie 'Ustawy' przyjęto realistyczne założenia dotyczące kształtowania się głównych kategorii makroekonomicznych" - podsumowano w materiale.