Amerykańska agencja S&P Global Ratings zaktualizowała prognozy najważniejszych wskaźników opisujących kondycję polskiej gospodarki. Tegoroczne perspektywy pozostają nieciekawe.
Eksperci spodziewają się spadku PKB Polski o 4 proc. w tym roku, a następnie odbicia i wzrostu o 5 proc. w następnym roku. Sytuacja będzie stabilizować się od 2022, w którym przewidują wzrost gospodarczy na poziomie 2,7 proc.
Recesji towarzyszyć będzie wyraźny wzrost liczby osób bez pracy. Prognozy zakładają, że bezrobocie wzrośnie w tym roku do 9 proc. A w ubiegłym kształtowało się na poziomie średnio 5,4 proc. W latach 2021-2022 ma wrócić do niskich poziomów sprzed epidemii, czyli odpowiednio 5 proc. i 4,5 proc.
Według S&P kryzys w Polsce nie powstrzyma wyraźnego wzrostu cen. Inflacja w tym roku ma być wyższa niż w poprzednim. Może wzrosnąć do 3 proc. z 2,2 proc. poprzednio. Będzie powoli hamować w kolejnych latach, ale tylko do 2,6 proc. i 2,5 proc.
Czytaj więcej: Podwyżki płac wyhamowały. Do Niemców tracimy kolejne lata
Ekonomiści odnieśli się też do kwestii rekordowo niskich stóp procentowych w naszym kraju. Przypomnijmy, że główna stawka jest obecnie na poziomie zaledwie 0,1 proc. To skutkuje m.in. stosunkowo niskimi ratami wcześniej zaciągniętych kredytów.
S&P oczekuje, że w tym roku oprocentowanie się już nie zmieni, za to na koniec 2021 roku główna stopa procentowa może wzrosnąć do 0,75 proc. Dopiero na koniec 2022 ma dobić do 1 proc.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Masz newsa, zdjęcie, filmik? Wyślij go nam na #dziejesie