Europa wkrótce może okazać się całkowicie zależna w dostawach gazu od Gazpromu, który planuje zdecydowanie zwiększyć swą obecność w Afryce - pisze rosyjski dziennik _ Niezawisimaja Gazieta _.
Dziennik przypomina, że Afryka była postrzegana dotąd jako alternatywa dla dostaw gazu z Rosji.
Pisze, że niedawno poinformowano, iż Libia zaproponowała Gazpromowi budowę nowego gazociągu do Europy, a w czerwcu koncern zawarł porozumienie o współpracy z algierską firmą Sonatrach i możliwym włączeniu się w projekt gazociągu saharyjskiego.
Zdaniem ekspertów, jeśli te projekty zostaną zrealizowane, w znaczącym stopniu zwiększą rolę Gazpromu w zaopatrzeniu Europy w gaz.
Sytuacja dla Europy dążącej do energetycznej samodzielności i dywersyfikacji źródeł dostaw gazu jest krańcowo nieprzyjemna, tym bardziej, że - jak podkreśla _ Niezawisimaja Gazieta _ - na ekspansjonistyczne plany Gazpromu Europa nie ma dziś czym odpowiedzieć.
Ekspert, na którego się dziennik powołuje, zaznacza, że Unia Europejska dotąd nie wypracowała wspólnej polityki energetycznej.