Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Tomasz Hońdo
|
aktualizacja

Polskie akcje skasowały całą tegoroczną zwyżkę. Ale jest szansa na odreagowanie [WYKRES TYGODNIA]

14
Podziel się:

Po skasowaniu całej tegorocznej zwyżki, WIG stał się nagle "wyprzedany". Teraz powinna się otworzyć przestrzeń do odreagowania. Wiele zależy od tego, co wydarzy się w USA. Kluczowa będzie wrześniowa decyzja Fed ws. stóp procentowych - pisze dla money.pl Tomasz Hońdo, analityk Quercus TFI.

Polskie akcje skasowały całą tegoroczną zwyżkę. Ale jest szansa na odreagowanie [WYKRES TYGODNIA]
Skutki całej fali spadkowej są wyraźnie widoczne (GETTY, Volha Shukaila, SOPA Images)

Od czasu, kiedy trzy tygodnie temu zastanawiałem się w money.pl nad konsekwencjami nieudanego ataku indeksu giełdowego WIG na majowy szczyt hossy, słabość krajowego rynku akcji weszła w ostatnich dniach w kulminacyjną fazę.

Przypieczętowaniem rozkręcającej się fali spadkowej był "czarny poniedziałek" 5 sierpnia, w trakcie którego WIG był w najgorszym momencie nawet ponad 5 proc. na minusie. I chociaż tamtą sesję udało się ostatecznie zamknąć z "tylko" nieco ponad 3-procentową stratą, to jednak skutki całej fali spadkowej są wyraźnie widoczne.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Kiedy dogonimy Niemców. Tyle Polacy wydają na zakupy

Cała nadwyżka skasowana

Wystarczy tylko wspomnieć, że podczas gdy jeszcze kilka tygodni temu WIG był 13 proc. na plusie od początku roku, to rozkręcające się stopniowo spadki skasowały całą tegoroczną zwyżkę.

Tę gwałtowną odmianę tylko częściowo można tłumaczyć faktem, że akcje otworzyły statystycznie najtrudniejszy okres roku, rozciągający się od sierpnia do września-października.

Kontekst tych traumatycznych wydarzeń jest dużo głębszy. W grę wchodzi rosnące ryzyko recesji w USA, które podsycił najnowszy raport z amerykańskiego rynku pracy. Pokazał wzrost stopy bezrobocia do poziomu najwyższego od niemal trzech lat.

Rynki przereagowały?

Przynajmniej na krótką metę są jednak pewne argumenty za tym, że rynki finansowe, przechodząc od niedawnej sielanki do paniki, być może przereagowały. Tak jak to często mają w zwyczaju.

Po skasowaniu całej tegorocznej zwyżki, WIG stał się nagle bardzo silnie technicznie "wyprzedany" (ang. oversold). Mój ulubiony wskaźnik techniczny, oscylator RSI, znalazł się nawet wyraźnie niżej niż w dołku pamiętnej korekty spadkowej w styczniu.

Wydaje się więc, że po szokowym tąpnięciu teraz powinna się otworzyć przestrzeń do odreagowania, być może nawet rozciągniętego na kilka tygodni.

Styl tego potencjalnego odreagowania i napływające w tzw. międzyczasie dane z gospodarek mogą powiedzieć więcej na temat tego, czy spodziewana we wrześniu pierwsza w tym cyklu obniżka stóp proc. przez Fed będzie przypieczętowaniem nadciągającej recesji – tak jak to było choćby w 2007 roku, gdy Fed rozpoczął obniżki również co ciekawe we wrześniu – czy raczej ostatni skokowy wzrost obaw recesyjnych jest jednak przesadzony.

Tomasz Hońdo, analityk Quercus TFI

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
giełda
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
Tomasz Hondo
KOMENTARZE
(14)
sam
6 min. temu
Zapakowane po uszy w akcje TFI chcą odbicia, by wyprzedać swoje akcje przed nadchodzącą bessą? Tak tylko się pytam?
Wiesia
53 min. temu
Czy to prawda, że na nowo przelicza emerytury kobietom które należały do OFE i które ukończyły 65 lat?
Jacek
59 min. temu
Póki rządzi kolaboracyjna junta 13 grudnia, realizująca interes niemiecki i sowiecki kosztem Polaków, nie będzie w polskiej gospodarce a tym bardziej na giełdzie żadnego odbicia.
sam
1 godz. temu
Analitykom giełdowym należy wierzyć jak politykom koalicji 13 grudnia, wszyscy kierują się tylko własnym interesem. Analityk ten albo jest niedoinformowany albo rznie głupa. Nie wspomniał nawet o tym, że koalicja 13 grudnia planuje finansowanie zbrojeniówki z zysków największych giełdowych spółek, o czym wspominała ostatnio "Rzeczpospolita" wymieniając dla przykładu PZU. Rynek wyprzedza przecież takie ważne informacje. Analityk ten manipuluje też wskaźnikiem RSI. Wystarczy spojrzeć na wskaźnik RSI na wykresach miesięcznych indeksów giełdowych, na których widać duży potencjał do dalszych spadków. Owszem jakieś krótkie odbicie jest prawdopodobne, ale kluczowy jest trend spadkowy z możliwym istotnym dnem w okresie listopad 2024--styczeń 2025. Analityk ten nie wspomniał nawet o tym, że największe giełdowe spółki są na początki spadków co widać na ich wykresach np. 20-30- letnich. Gdyby doszło do recesji w USA lub wojny pełno-skalowej na Bliskim Wschodzie to potencjał spadkowy na GPW jest ogromny bo mielibyśmy bessę w pełnym wymiarze.
Jaroo
1 godz. temu
A po jaką cholerę powstały te giełdy? Odpowiedzcie sobie sami!