"Strategia nie neguje akwizycji istniejących podmiotów, ale koncentruje się przede wszystkim na kompetencjach budowanych w spółce" - powiedział Grabowski podczas konferencji prasowej.
Prezes przypomniał, że strategia traktuje rynek prac kolejowych jako podstawowy, ale zakłada szukanie dywersyfikacji: zarówno zamawiających, jak i rozwój innych rynków branżowych. Wśród nich znajduje się budownictwo kubaturowe (w tym dworcowe), wykonawstwo obiektów inżynieryjnych, projektów związanych z infrastrukturą tramwajową i torowych prac utrzymaniowych.
Grabowski poinformował także, że spółka chce poszerzyć swoje kompetencje w obszarach systemów stertowania ruchem kolejowym i modernizacji układów zasilania sieci trakcyjnej. Jak wyjaśnił, chodzi o większe możliwości samodzielnej realizacji mniejszych rewitalizacji linii kolejowych i przejęcie np. nadzoru pogwarancyjnego.
Prezes pytany o znaczenie działalności zagranicznej w strategii na lata 2019-2023 wskazał, że spółka "jest zainteresowana", ale na razie zajmie się raczej analizą rynków innych niż krajowe.
Pytany o kierunki geograficzne, nie wykluczył powrotu do Norwegii, ale ocenił, że bardziej "przyjaźnie" patrzy na rynki wschodnie, które mogą być atrakcyjne dla Torpolu pod warunkiem ustabilizowania się sytuacji politycznej. Z jego słów wynika także, że przed spółką są dobre lata działalności na rynku polskim, które pozwolą na zbudowanie silnej struktury i ewentualną ekspansję zagraniczną w przyszłości.
Przyjęta na początku września strategia na lata 2019-2023 zakłada m.in. skumulowane przychody na poziomie ponad 8,8 mld zł, przy założeniu średniej marży brutto na sprzedaży nieznacznie powyżej 5%. Mimo planowanej dywersyfikacji, spółka zamierza utrzymać poziom rynkowy w modernizacji i rewitalizacji polskich linii kolejowych na poziomie 15-16%.
Torpol specjalizuje się w budowie oraz modernizacji stacji, linii i szlaków kolejowych oraz linii tramwajowych. Spółka zadebiutowała na rynku głównym GPW w 2014 roku. W 2018 r. miała 1,53 mld zł skonsolidowanych przychodów.