Dziś rano, po przeliczeniu głosów z kolejnych stanów, przewaga Joe Bidena nad urzędującym Donaldem Trumpem zwiększyła się i wynosiła 264 do 214. Od wygranej kandydata Demokratów dzieli zatem jedynie 6 głosów elektorskich. Czynnikiem ryzyka pozostaje jednak w dalszym ciągu kwestia obsadzenia miejsc w Izbie Reprezentantów oraz Senacie. O ile w przypadku tego pierwszego Partia Demokratyczna ma niemal pewna wygraną, o tyle Senat może należeć do Republikanów. Taki scenariusz zapewne oznaczałby brak jednomyślności w kwestiach pakietu fiskalnego oraz innych decyzji, które w najbliższych miesiącach będzie trzeba podejmować, aby zapobiec negatywnym skutkom pandemii.
Patrząc na notowania na rynku walutowym widać jednak, że inwestorzy rozpatrują obecnie pozytywne komentarze. Widać to wyraźnie zwłaszcza w odniesieniu do walut rynków wschodzących, które po drastycznym osłabieniu się w ubiegłym tygodniu, bardzo szybko odrabiają straty. EUR/PLN, który pod koniec ubiegłego tygodnia notowany był powyżej poziomu 4,63, dziś znajduje się 10 groszy niżej. Tym samym powrócił do poziomów, przy których większe jest prawdopodobieństwo wahań w zakresie wakacyjnej konsolidacji 4,50 - 4,60, niż realizacji czarnego scenariusza dalszego osłabiania się i marszu w kierunku 4,80. Wnioskując po zaangażowaniu w pozycje długie i krótkie na EUR/PLN, silniejszego złotego względem euro oczekuje ponad 75% inwestorów, przeprowadzających transakcje na rynku Forex za pośrednictwem platformy transakcyjnej CMC Markets. Inaczej wygląda natomiast sytuacja względem dolara - na parze USD/PLN ponad 80% pozycji stanowią pozycje długie, nastawione na aprecjację dolara. Może to poniekąd wynikać z sytuacji
technicznej na wykresie - para znajduje się obecnie na poziomie wsparcia 3,85, które pod koniec października było czterokrotnie, nieskutecznie atakowane.
Wydarzeniem, które może dziś dodatkowo wzbudzać emocje inwestorów, będzie posiedzenie Amerykańskiego Komitetu Otwartego Rynku (FOMC) oraz następująca po nim konferencja prasowa. Pomimo, iż rynek wycenia obecnie szanse na szybkie porozumienie w kwestii pakietu pomocowego, podejście Jerome Powella do przyszłości polityki monetarnej w USA nie pozostaje bez znaczenia. Jest to zatem dodatkowy czynnik, który może wpływać na zmienność, choć przy aktualnych, bardzo pozytywnych nastrojach, nie powinien znacząco rynkowi zaszkodzić.
Kalendarium makroekonomiczne schodzi już absolutnie na trzeci plan, jednak ze względu na potencjalne wycenianie publikacji w przyszłości i ich wpływu na decyzje decydentów Fed, warto przyjrzeć się dzisiejszym danym na temat liczby wniosków o zasiłek dla bezrobotnych w USA.
Maciej Leściorz, dyrektor ds. sprzedaży i edukacji w Oddziale CMC Markets w Polsce