Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Anwil: Orlen się waha

0
Podziel się:

PKN Orlen może przesunąć w czasie sprzedaż swych aktywów w Anwilu i Polkomtelu.

Anwil: Orlen się waha
(Money.pl/Anna Kraszkiewicz)

PKN Orlen może przesunąć w czasie sprzedaż swych aktywów w Anwilu i Polkomtelu. Nie wyklucza też wstrzymania inwestycji w litewskiej rafinerii Mazeikiu Nafta (Możejki) i szukania partnera strategicznego.

Płocki koncern nie planuje w najbliższym czasie sprzedaży Orlen Deutschland, m.in. z uwagi na osiągnięcie przez ten podmiot _ satysfakcjonującej zyskowności _ - poinformował prezes PKN Orlen Jacek Krawiec w wywiadzie dla _ Orlen Ekspresu _, wewnętrznej gazety spółki.

Krawiec powiedział, że PKN Orlen jest nadal zainteresowany uzyskaniem kontroli operacyjnej nad litewskim terminalem morskim w Kłajpedzie i możliwością wybudowania dwóch rurociągów: produktowego i naftowego pomiędzy rafinerią Możejki, Butyngą i właśnie Kłajpedą. Wyraził jednocześnie zaniepokojenie stanowiskiem rządu litewskiego w tej kwestii.

_ Ostatnio płynące komunikaty są dosyć niepokojące i wskazują na to, że rząd Litwy może nie chcieć nam tej kontroli operacyjnej dać _ - powiedział prezes płockiego koncernu.

Podobnie ocenił stanowisko litewskiego rządu, który po wykupieniu przez PKN Orlen 10 proc. akcji rafinerii Możejki, chciałby zachować prawo weta wobec niektórych decyzji korporacyjnych w tej spółce.

_ My wyraziliśmy swoje zdziwienie takimi oczekiwaniami, gdyż obowiązujące zapisy umowy tego nie regulują _ - podkreślił Krawiec.

Przyznał zarazem, że jeżeli oczekiwania płockiego koncernu _ w zakresie poprawy efektywności logistyki _ nie zostaną uwzględnione w polityce litewskiego rządu, to efektywności tej trzeba będzie szukać w innych obszarach.

_ To oznacza, że jesteśmy gotowi do wstrzymania inwestycji w Możejkach i przyspieszenia programu redukcji personelu, jak również, być może, będziemy zmuszeni do poszukania partnera strategicznego dla tej inwestycji _ - oświadczył szef PKN Orlen.

PKN Orlen przejął kontrolny pakiet akcji rafinerii Możejki w połowie grudnia 2006 r. Transakcję sfinalizowano na podstawie zawartych na przełomie maja i czerwca 2006 r. umów kupna przez płocki koncern pakietu akcji od Yukos International UK B.V. - 53,70 proc. za 1,49 mld USD oraz rządu Litwy - 30,66 proc. za sumę ponad 852 mln USD.

Według zapisów umów, w posiadaniu rządu Litwy pozostało 9,98 proc. akcji Możejek, a władze litewskie otrzymały 5-letnią opcję sprzedaży tego pakietu na rzecz PKN Orlen z zastrzeżeniem, iż jeśli opcja ta zostanie wykonana w ciągu pierwszych trzech lat, cena oferowana za ten pakiet wyniesie 284 mln USD, a w ciągu dwóch kolejnych lat - 278 mln USD. Szczegóły tych zapisów są objęte klauzulą tajności.

PKN Orlen po przeprowadzonym wykupie od akcjonariuszy mniejszościowych posiada obecnie 90,02 proc. akcji rafinerii Możejki.

W wywiadzie dla _ Orlen Ekspresu _ Krawiec zapowiedział, iż rada nadzorcza czeskiego Unipetrolu zajmie się w najbliższym czasie projektami antykryzysowymi dla tej spółki.

_ Podstawą działalności Unipetrolu jest petrochemia, a sektor ten jest już w trakcie recesji. Wolumeny zamówień nie są tak dobre jak w poprzednich latach. Musimy podjąć działania antykryzysowe _ - ocenił.

PKN Orlen posiada od maja 2005 roku 62,9 proc. akcji. czeskiego Unipetrolu, który jest największą spółką grupy kapitałowej płockiego koncernu.

Odnosząc się do przyjętej przez zarząd PKN Orlen w listopadzie 2008 r. aktualizacji strategii na lata 2009-13, prezes płockiego koncernu powiedział, iż na razie nie ma planów _ radykalnych zmian _ w realizacji założeń tego dokumentu.

_ Natomiast jeżeli sytuacja makroekonomiczna będzie się pogarszać, być może kolejne projekty trzeba będzie odłożyć na listę oczekujących. Ze względu na sytuację, jaka teraz panuje, sprzedaż przez nas Anwilu i Polkomtelu stoi pod znakiem zapytania. Jak wielokrotnie podkreślaliśmy, nastąpi to tylko w przypadku uzyskania atrakcyjnej, satysfakcjonującej nas ceny, o co może być ciężko w tym roku _ - powiedział Krawiec.

Mówiąc o podejmowanych w PKN Orlen działaniach prezes płockiego koncernu zaznaczył, iż w każdym obszarze kosztów operacyjnych opracowywane są programy antykryzysowe, które będą uruchamiane.

_ Każdy dyrektor wykonawczy w spółce, w ramach swojego miejsca powstawania kosztów, jest zobowiązany przedstawić zarządowi program redukcji kosztów w każdym obszarze _ - dodał Krawiec.

W ocenie prezesa PKN Orlen pierwsze symptomy kryzysu dotarły już do płockiego koncernu, zwłaszcza w sektorze petrochemicznym.

_ Obecnie nie jesteśmy w stanie przewidzieć, jak głęboko kryzys zagości w Polsce, kiedy to nastąpi. Mamy pierwsze symptomy tego zjawiska w Orlenie, szczególnie jeśli chodzi o branżę petrochemiczną. Poziom zamówień w porównaniu z analogicznym okresem roku ubiegłego jest o kilkadziesiąt procent niższy _ - podkreślił Krawiec.

W jego opinii, sytuacja w branży petrochemicznej jest najcięższa od kilku lat, z kolei w branży rafineryjnej obserwuje się jeszcze cały czas dobre _ wyniki sprzedażowe i dobre marże _.

ZOBACZ TAKŻE:

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)