"Wszystkie działania, które są koordynowane, są bardziej efektywne. Widzimy dobre przykłady z Europy, z krajów, które ściśle koordynują swoją politykę gospodarczą, nie tylko w zakresie transportu. W nich nie ma miejsca na działania, które nie wpisują się w politykę gospodarczą. Jak najbardziej myślę, że będziemy oczekiwali, a być może zainicjujemy taką pogłębioną analizę ekonomiki transportu. Należy to powiązać z polityką wobec portów, wobec transportu północ-południe oraz określić, na czym i w jaki sposób polska gospodarka miała by zarabiać - kto i w jaki sposób będzie zarabiał na rozwoju infrastruktury, a kto do tego dołoży. W dużym skrócie - jeśli państwo ma do tego dołożyć, to chciałoby widzieć efekt w postaci dobrze 'kręcącej' się gospodarki, która płaci podatki" - powiedział Kensbok podczas panelu.
"Wydaje mi się, że dziś takiej całościowej analizy nie ma, a ona powinna moim zdaniem powstać - uwzględniać ruch wschód-zachód, obsługę transportu z Chin, ale również ruch północ-południe i wreszcie podmioty mniejsze, ale specjalistyczne. One już dziś dobrze działają - to firmy trudniące się magazynowaniem, spedycją, konfekcjonowaniem produktów, obsługą klientów końcowych. Logistyka zawodowa to polska specjalność. Powinna być włączona w proces planowania działań" - kontynuował wiceszef ARP.
Antonowicz zgodził się, podkreślając, że dla opracowania całościowej polityki potrzebna jest współpraca wielu podmiotów.
"Trzeba powiedzieć, że nie będzie hubu, jeśli nie będzie współpracy państwowej, samorządowej, a przede wszystkim partnerów chińskich, do których trzeba się udać i o nich zabiegać" - powiedział.
"Jeśli dobrze zrozumiałem prezesa Kensboka, chodzi o stworzenie strategicznej analizy związanej z potencjałem logistycznym Polski jako hubu europejskiego. Taka analiza jest potrzebna w kontekście wykorzystania potencjału Polski i określenia jej miejsca na mapie, na przecięciu najważniejszych korytarzy transportowych" - uzupełnił Antonowicz w rozmowie z ISBnews.
Według niego, potrzebna jest "centralna" strategia rozwoju transportu intermodalnego, która by powiedziała, jakie są możliwości finansowe, gdzie są najlepsze lokalizacje dla infrastruktury logistycznej, a potem do powstałej sieci można by optymalizować ruch pociągów towarowych.
Z wypowiedzi Antonowicza wynika, że dla usprawniania logistycznego hubu potrzebne są też działania legislacyjne i organizacyjne.
"Ważne jest wdrożenie na granicy wschodniej, gdzie mamy kilka przejść i będziemy w Czeremsze otwierać kolejne, uproszczenie procesów celnych i kontroli fito-weterynaryjnych, żeby całość odbywała się w ciągu 24 godzin" - powiedział podczas panelu.
Agencja Rozwoju Przemysłu S.A. (ARP S.A.) to spółka Skarbu Państwa, działająca w ramach Grupy Polskiego Funduszu Rozwoju. Jej strategia opiera się na trzech równorzędnych filarach: innowacjach, restrukturyzacji i inwestycjach. Portfel spółek ARP S.A. obejmuje m.in. przedsiębiorstwa produkcyjne działające w sektorach: budowlanym, energetycznym, elektromaszynowym, a także w obszarze wzornictwa przemysłowego czy innowacji. ARP zarządza dwiema specjalnymi strefami ekonomicznymi: SSE Euro-Park Mielec oraz TSSE Euro-Park Wisłosan.
W skład Grupy PKP wchodzą PKP S.A., czyli spółka matka, oraz 10 spółek świadczących usługi m.in. na rynku kolejowym, energetycznym i teleinformatycznym. Działania spółek grupy nadzoruje i koordynuje PKP S.A. - wyznacza im cele i dba o ich realizację.
Tomasz Chaberko