Wszystkie indeksy Starego Kontynentu od rana tracą na wartości. Niemiecki DAX spadł już o 1,24 proc., francuski *CAC 0 0,67 a brytyjski* FTSE o 0,3 procenta.
Jeszcze więcej tracą bardziej wrażliwe indeksy naszego regionu, które ostatnio odnotowały spektakularne wzrosty. Mocno skorelowany z GPW węgierski indeks BUX traci aż 2,29 procent.
Wczoraj USA ogarnęła fala wyprzedaży. Wszystkie główne indeksy: Dow Jones, NASDAQ, S&P500 spadły o od 1,6 do 2 procent.
Problemy z kredytami mieszkaniowymi i słabe wyniki spółek*ZOBACZ TAKŻE:*
Inwestorzy obawiają się, że problemy z ryzykownymi kredytami hipotecznymi (_ subprime mortgages _) spowolnią gospodarkę bardziej niż się spodziewano. Przesłanką były wyniki Countrywide Financial, największego dostawcy kredytów hipotecznych: zysk netto spadł aż o 33 proc. w porównaniu do analogicznego okresu w poprzednim roku. Złe dane wymusiły na instytucji obniżkę prognoz na 2007 rok.
Problemy z kredytami hipotecznymi są ściśle związane z rynkiem nieruchomości w USA, który przeżywa bardzo trudny okres i prawdopodobne jest, że nie osiągnął jeszcze dna. Problemy z kredytami wymusiły zacieśnianie wymogów ich przyznawania. Ma to negatywny wpływ na sprzedaż domów, co przekłada się na wyniki wielu spółek sektora.
Obawy o gospodarkę USA zachwiały amerykańską walutą. Indeks mierzący kurs dolara wobec koszyka najważniejszych dewiz na świecie spadł do poziomu 80,016 pkt., czyli bardzo blisko psychologicznej granicy 80 pkt. Jest to najniższa wartość wskaźnika od 15 lat. Inwestorzy pozbywali się dolara kupując równocześnie inne waluty.
Na dodatek wzrost sprzedaż detalicznej w Kanadzie w maju niespodziewanie wzrósł najwięcej od przeszło dekady, co obniżyło amerykańską walutę również wobec kanadyjskiego dolara do najniższego poziomu od 30 lat.
Podobny los spotkał akcje amerykańskich spółek, które traciły na rzecz bezpiecznych obligacji. Następna sesja w USA wcale nie musi oznaczać odbicia w górę, gdyż rynek pozna dane właśnie dane z rynku nieruchomości - sprzedaż nowych domów w czerwcu. Prognoza wynosi 5,87 miliona domów.
Europa się nie obroni przed pesymizmem z USA
Niestety w Europie brak impulsów, które mogłyby zrównoważyć złe informacje z USA. Również tutaj niektóre spółki negatywnie zaskoczyły rynek. Drugi na świecie producent ciężarówek – Volvo AG – opublikował prognozy znacznie poniżej oczekiwań. Akcje koncernu tracą 5,8 procent.
Zniżkują także wielkie agencje zajmujące się personolem: Randstadt Holding NV oraz Addeco. Ta pierwsza zapowiedziała, że będzie ostrożnie podchodzić do wyników za III kwartał. Informacja ta wywołała 13-proc. spadek kursu akcji. W ślad za Randstadtem poszła agencja Adecco – rynek przecenił walory spółki o 3,7 procent.