"Już nie tylko ja, ale większość analityków rynkowych doszło do wniosku, że podwyżkę stóp procentowych do końca 2019 r. trudno przewidzieć. [...] W całym tym okresie utrzymujemy się w odchyleniu od celu inflacyjnego. W moim przekonaniu, nie będzie powodów do zmiany poziomu stóp procentowych" - powiedział Glapiński podczas konferencji prasowej po posiedzeniu RPP.
"Zaryzykowałbym tezę, że do końca 2019 r. - w moim przekonaniu - stabilność stóp procentowych jest bardzo prawdopodobna, ale - jak wielokrotnie mówiłem - przy założeniu, że te trendy będą się rozwijać tak, jak w naszej projekcji" - dodał szef banku centralnego.
Jeśli chodzi o 2020 - trudno coś przewidywać, podkreślił prezes NBP.
"Dla mnie jest to prawdopodobne, że i w 2020 r. sytuacja ta się utrzyma. Ale trzymam się tego, co pokazuje nasza projekcja" - wskazał.
Zwrócił też uwagę, że nie zmaterializowały się na razie żadne zagrożenia.
"Ani rynek pracy jakichś silnych [negatywnych] elementów nie wydobył, ani brak rąk do pracy - co wielokrotnie sygnalizowano, ani tempo wzrostu płac nie uruchomiło takich mechanizmów. Proporcja tempa wzrostu płac do wzrostu wydajności układa się pozytywnie. Trend kształtowania się zysków przedsiębiorstw jest bardzo pozytywny" - stwierdził Glapiński.
W czerwcu Glapiński powiedział, że poziom stóp procentowych w Polsce nie zmieni się "na pewno" do końca tego roku, z ogromnym prawdopodobieństwem - w 2019 r., zaś trudno obecnie powiedzieć, co miałoby spowodować konieczność zmieniania ich poziomu także w 2020 r.
"To, co się dzieje w Turcji, w Argentynie nie ma żadnego wpływu na naszą sytuację. Inwestorzy nauczyli się odróżniać gospodarki Ameryki Południowej i Turcji od Europy Środkowo-Wschodniej, chociaż to jest jeden koszyk" - powiedział także szef NBP.
RPP utrzymała dziś stopy procentowe bez zmian, co oznacza, że główna stopa referencyjna wynosi nadal 1,5%. W komunikacie wskazała, że dynamika cen konsumpcyjnych pozostaje umiarkowana.