"Nie zdecydowano się na przeprowadzenie jednego przetargu i wybór operatora wraz z modyfikacją obecnego sposobu poboru opłat. W tej sytuacji zmiana aktualnego systemu wymagała ogłoszenia i przeprowadzenia skomplikowanych postępowań przetargowych aż w kilku obszarach, m.in. obsługa i serwis urządzeń, świadczenie usług telekomunikacyjnych oraz produkcja. Dodatkowo, dochodziło ryzyko związane z powierzeniem elementów systemu zbyt dużej liczbie podmiotów. Wymagałoby to większej niż dotychczas kontroli przez urzędników. Na tak daleko idące zmiany potrzebny był dłuższy czas niż ten, jaki w zeszłym roku przewidziano, planując i uchwalając zmiany w systemie poboru opłat. Z kolei nieprzygotowanie systemu na czas mogło prowadzić do paraliżu na drogach i strat dla budżetu państwa" - powiedział Dawid Piekarz, cytowany w komunikacie.
Sposób uiszczania opłat dla kierowców samochodów osobowych i ciężarowych korzystających z płatnych odcinków dróg pozostanie bez zmian. Będzie realizowany za pomocą obecnie wykorzystywanych urządzeń. Instytut Łączności działający w imieniu GITD w drugiej połowie października podjął decyzję o dalszej współpracy z obecnym operatorem, firmą Kapsch. Na mocy podpisanej umowy będzie ona odpowiadać za utrzymanie systemu i nadzorować wszystkich podwykonawców. Kontrakt został zawarty na okres 27 miesięcy z możliwością przedłużenia lub skrócenia o pół roku, podano również.
"Działania państwowych instytucji, jakie obserwowaliśmy w ostatnim czasie, pokazują, że mimo determinacji do zmiany systemu i toczących się negocjacji z najróżniejszymi podmiotami w odpowiednim momencie postawiono na stabilizację. Zyskano czas na odpowiednie zaplanowanie zmian w przyszłości. Niepotrzebnie prowadzono postępowanie w trybie negocjacji bez ogłoszenia przez Instytutu Łączności, z którego roztropnie się wycofano. Decyzja o współpracy z obecnym operatorem wymagała dobrej woli po obydwu stronach. Wypracowany kompromis oznacza, że nie jest zagrożone pobieranie opłat oraz wpływy Krajowego Funduszu Drogowego. Nie ma zatem ryzyka ograniczenia wydatków na inwestycje drogowe, tak oczekiwane przez kierowców" - dodał Piekarz.
Elektroniczny system poboru opłat za przejazdy wybranymi odcinkami dróg krajowych funkcjonuje od 1 lipca 2011 roku. W tym czasie wpływy z viaTOLL do Krajowego Funduszu Drogowego przekroczyły 10 mld zł, a system zarabia średnio 5,4 mln zł dziennie. Te środki są przeznaczane na modernizację i budowę nowych dróg. W systemie poboru opłat viaTOLL zarejestrowanych jest obecnie prawie 1,2 mln pojazdów. Sieć obejmuje ponad 3 660 kilometrów dróg. Na system składa się m.in. ponad 40 aplikacji, 200 serwerów i 20 interefejsów, 964 bramownic rozmieszczonych w całym kraju i system transakcyjny.