Ponad 157 mln zł zarobiła w drugim kwartale tego roku Grupa Lotos. To mniej niż przed rokiem. Co jednak istotne, w raporcie spółka przyznaje, że bardzo pomógł jej wprowadzony przez rząd "pakiet paliwowy".
Zgodnie z opublikowanym w czwartek rano raportem, Lotos miał w drugim kwartale 157,47 mln zł zysku netto wobec 225,84 mln zł zysku w tym samym okresie ubiegłego roku. Zysk operacyjny wyniósł 172,9 mln zł wobec 550,56 mln zł zysku rok wcześniej.
Z kolei skonsolidowane przychody ze sprzedaży sięgnęły 5,45 mld zł w drugim kwartale wobec 4,96 mld zł rok wcześniej.
W całej pierwszej połowie 2017 r. spółka miała 568,34 mln zł zysku netto w porównaniu z 331,81 mln zł zysku rok wcześniej, przy przychodach ze sprzedaży w wysokości 10,9 mld zł wobec 8,9 mld zł rok wcześniej.
Wśród czynników, które pozytywnie wpłynęły na wyniki naftowej spółki jej władze wyliczają w raporcie m.in. efekty wprowadzenia przez rząd przepisów, które mają ograniczyć "szarą strefę" na rynku paliw.
"Konsumpcja oleju napędowego w Polsce wzrosła o 22,3 proc. Podobnie jak w pierwszych trzech miesiącach, w drugim kwartale kluczową rolę we wzrostach konsumpcji oleju napędowego w Polsce odegrał Pakiet Paliwowy, którego wdrożenie znacząco ograniczyło import diesla do Polski w ramach szarej strefy i spowodowało istotne wzrosty zapotrzebowania na olej napędowy z legalnych źródeł. Jest to ostatni pełny kwartał, w którym widać będzie tak wyraźny wpływ pakietu na statystykę, ze względu na porównanie do roku bazowego, w którym te przepisy jeszcze nie obowiązywały" - czytamy w raporcie Lotosu.
Poprawa wyników Lotosu jest widoczna już od dłuższego czasu. Inwestorzy w tym roku zostali zaskoczeni pozytywną informacją, że spółka po raz pierwszy od 10 lat wypłaci im dywidendę. Wypłata ma nastąpić 29 września. Po 1 zł na każdą posiadaną akcję dostaną wszyscy inwestorzy, którzy będą mieli akcje Lotosu w swoich portfelach 12 września. Od początku roku cena akcji Lotosu wzrosła na GPW o około 30 proc.