Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Marazm na Wall Street. Akcje Twittera spadają

0
Podziel się:

Sprawdź, jak przebiegła poniedziałkowa sesja na nowojorskim parkiecie.

Marazm na Wall Street. Akcje Twittera spadają
(Xinhua / eyevine/FOTOLINK/EAST NEWS)

Notowania indeksów w USA weszły w okres świąteczno-noworoczny będąc na swoich maksimach.

Nic nie wskazuje na to aby oddaliły się one od tego stanu w ciągu najbliższych dni. Będzie to oznaczało, że S&P 500 rozpoczął rok 2013 swoją najniższą wartością w ciągu ostatnich 365 dni, a zakończył go niemal swoim historycznym maksimum rosnąc, z jedynie niewielkimi korektami, o około 434 punktów z poziomu 1400 do poziomu 1840.

Wielu inwestorów spoglądając na wykresy nie dowierza, że taka sytuacja miała miejsce porównując ją do kolejnej bańki spekulacyjnej. Obecne wyceny są dla nich absurdalne, a korekta nieuchronna. Na ten moment są oni jednak w błędzie. Nie pomógł im nawet, mający być giełdowym końcem świata, początek ograniczania programu QE III. Pokazuje to, że stara giełdowa prawda, mówiąca że próba przewidzenia punktu zwrotnego w silnym trendzie to gra niewarta ryzykowania pieniędzy, cały czas pozostaje aktualna.

W pozytywną wymowę końcówki roku 2013 nie wpasowują się notowania tegorocznego debiutantna - Twittera, który w ciągu 3 ostatnich sesji stracił na wartości łącznie około 25%. To co z kolei może cieszyć to fakt, że po decyzji z 18 grudnia o ograniczaniu QE III, nie obserwowaliśmy specjalnie mocnych wahań na rynku stopy procentowej, zarówno rentowności 30 letnich kredytów hipotecznych jak i 10 letnich obligacji skarbowych USA pozostają na niezmienionym poziomie, odpowiednio 4,4% oraz 3 %.

Co więcej decyzja FED, która powinna wpływać na umacnianie się dolara póki co nie wywołała takiej reakcji. W dniu dzisiejszym kurs EURUSD urósł osiągając poziom 1,38 co jest na rękę amerykańskiemu bankowi centralnemu i pokazuje, że gospodarka, rynek akcyjny oraz rynek walutowy zależą nie tylko od QE.

giełda
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)