Ministerstwo Skarbu Państwa (MSP) nie zgadza się na fuzję największej polskiej firmy paliwowej PKN Orlen SA z jej węgierskim odpowiednikiem MOL-em, ponieważ wycena Orlenu dawałaby polskiej spółce gorszą pozycję, powiedział w środę wiceminister skarbu Tadeusz Soroka.
“Kiedy sześć miesięcy temu resort skarbu analizował możliwości fuzji, to wartość aktywów Orlenu i MOL-a była porównywalna i wówczas wydawało się, że fuzja jest uzasadniona, ale obecnie nie ma podstaw do takiej decyzji, bo wartość aktywów MOL-a jest dużo wyższa” – powiedział Soroka na posiedzeniu sejmowej Komisji Skarbu Państwa.
Dodał, że wartość MOL-a jest obecnie o ok. 30% wyższa od Orlenu.
Wiceminister podkreślił, że MSP źle zarządzałoby swoimi aktywami, gdyby zgadzało się na fuzję na takich warunkach. “Fuzja nie może odbyć się na zasadzie, że pozycja PKN Orlen jest pozycją gorszą” – powiedział.
“Nafta Polska przygotuje nowy model i jeśli uda nam się [doprowadzić do tego], że akcje Orlenu poszybują w górę, to wtedy ewentualnie doszłoby do fuzji, ale to nie jest przesądzone” – powiedział Soroka.
Wcześniej w środę prezes Nafty Polskiej Krzysztof Żyndul powiedział, że Nafta Polska będzie mogła zdecydować o trzecim etapie prywatyzacji PKN Orlen SA po przedstawieniu przez firmę koncepcji dotyczącej utworzenia środkowoeuropejskiego koncernu paliwowego, co ma stać się do końca kwietnia.
Przedstawiciele MSP informowali wcześniej, że do końca marca resort czeka na analizy Nafty Polskiej dotyczące warunków i terminów ewentualnej fuzji Orlenu z węgierską firmą paliwową MOL.
W ub. tygodniu prezes MOL-a Zsolt Hernadi powiedział, że strona węgierska liczy na zawarcie wiążącego porozumienia dotyczącego fuzji do końca kwietnia, kiedy mija termin listu intencyjnego podpisanego przez obie spółki w listopadzie. W przeciwnym razie MOL zrezygnuje ze współpracy.
