Z danych można wyczytać m.in. to, że w poprzednim miesiącu import rudy żelaza do Chin spadł o 16% w porównaniu ze styczniem i wyniósł 84,3 mln ton. Warto nadmienić jednak, że w styczniu tego roku było to ponad 100,3 mln ton, co było drugim największym wynikiem w historii - więc spadek importu nie ma aż tak negatywnego wydźwięku. Dodatkowo, dane za styczeń i luty nie są w pełni porównywalne: nie dość, że luty jest najkrótszym miesiącem w roku, to jeszcze w poprzednim miesiącu Chińczycy aż przez tydzień świętowali Nowy Rok, co oczywiście oznaczało wstrzymanie działalności wielu zakładów i fabryk. Wśród nich znalazły się huty stali, wykorzystujące rudę żelaza w swoich codziennych procesach, a które dodatkowo są pod presją pojawiających się w Chinach programów ochrony środowiska.
Warto więc przyjrzeć się danym ogólnym za dwa pierwsze miesiące tego roku: łącznie import rudy żelaza do Chin wyniósł niemal 185 mln ton i był o 5,4% większy w ujęciu rdr. Jest to więc niezły wynik. Dodatkowo, Chiny wkraczają właśnie w okres zwiększonego sezonowego popytu na stal, ponieważ wiosną rozpoczynają się często nowe projekty budowlane. W rezultacie, kolejne miesiące mogą przynieść dobre dane dotyczące importu rudy żelaza.
Chińskie dane pokazały także, że w całym 2017 roku import rudy żelaza do tego kraju wyniósł 1,075 mld ton, co jest zwyżką o 5% w ujęciu rdr. To również oznacza drugi rok z rzędu, kiedy wartość ta przekracza miliard ton.
Jednocześnie, w lutym rozczarował eksport stali z Chin, który wyniósł 4,85 mln ton. To wzrost o 4% w stosunku do stycznia, ale spadek o 16% w porównaniu z lutym poprzedniego roku.
Paweł Grubiak - prezes zarządu, doradca inwestycyjny w Superfund TFI