"Kluczem jest poznanie odpowiedzi na pytanie, kiedy wyższe koszty zakupu pojazdu elektrycznego zaczynają być równoważne kosztom użytkowania, czyli w którym momencie samochód elektryczny ma przewagę wartościową, biznesową w kontekście jego użytkowania w porównaniu z pojazdami konwencjonalnymi" - powiedział Mazur podczas spotkania prasowego.
W ramach projektu prowadzona jest analiza porównawcza emisji CO2 oraz całkowitych kosztów posiadania pojazdu elektrycznego w porównaniu z pojazdem spalinowym. W trwającym od dwóch tygodni projekcie zaopatrzenie przewożone jest dwoma samochodami: elektrycznym Volkswagenem e-Crafterem i Volkswagenem Carfterem z silnikiem Diesla. Projekt potrwa łącznie 7 tygodni. Samochód elektryczny ładowany jest w nocy, przy możliwości szybkiego ładowania w miarę potrzeby.
Badanie realizowane jest metodą elektroniczną oraz poprzez zapisy wykonywane przez kierowców samochodów. Wśród analizowanych parametrów są: czas jazdy, pokonywany dystans, średnia prędkość, profil przyspieszeń, liczba tankowań i ładowań, spalanie i zużycie energii. W raporcie końcowym uwzględnione zostaną: cena pojazdu, cena paliwa i energii, koszty serwisu, temperatura otoczenia.
"Raport końcowy ogłosimy podczas targów motoryzacyjnych Poznań Motor Show pod koniec marca. Będzie to pierwszy raport badający TCO w segmencie pojazdów logistycznych" - powiedział prezes.
Pojazdy dostarczył Volkswagen, a procesem logistycznym zarządza No Limit. Dostawy realizowane są najpierw dla IKEA, a od przełomu 2018 r. i 2019 r. dla H&M. Zaopatrzenie jest wożone z magazynów No Limit do sieci sklepów w Warszawie. Urządzenia pomiarowe dostarczyła firma Alphabet, infrastrukturę ładowania zapewnia Garo, a wsparcie technologiczne - koncern Engie.
Projekt realizowany jest pod patronatem Europejskiego Stowarzyszenia Elektromobilności (AVERE). Bierze w nim udział także Przemysłowy Instytut Motoryzacji (PIMOT).