- poinformował prezes spółki, Wojciech Krych, który został powołany na to stanowisko 1 sierpnia
Rada Nadzorcza w piątek pozytywnie zaopiniowała przedłożone przez Zarząd główne założenia procesu restrukturyzacji WFM.
'Propozycja restrukturyzacji spółki przedstawiona została Radzie Nadzorczej. Chcemy m.in. zintensyfikować przede wszystkim sprzedaż na rynku krajowym i wschodnim, zmienić zasady marketingu i obniżyć koszty funkcjonowania spółki' - powiedział prezes WFM.
Wojciech Krych zapowiedział, że spółka chciałaby m.in. renegocjować umowy ze swoimi dostawcami, sprzedać zbędne nieruchomości w Obornikach Wielkopolskich i Szamotułach, zmniejszyć stan zapasów, zbyć zbędne materiały oraz pozyskać środki, poprzez przyspieszenie spływu należności przy pomocy faktoringu.
'Częścią programu restrukturyzacji są również zwolnienia ponad 10 proc. zatrudnionych. Szacujemy, że będzie to nie więcej niż 200 osób. Pierwsze zwolnienia z tytułu zwolnień grupowych zostaną wręczone pod koniec września' - stwierdził Wojciech Krych.
Dodał, że spółka zaproponuje części zwalnianych inne formy współpracy z WFM SA, np. założenie własnych firm, które świadczyłyby usługi na rzecz spółki.
Innym elementem programu restrukturyzacji jest koncentracja produkcji. Zakład w Słonawach ma zająć się wyłącznie przygotowaniem elementów z drewna litego, zaś zakład w Szamotułach zajmie się przygotowaniem elementów z płyt wiórowych.
Prezes WFM SA zapowiedział również zmianę wzornictwa produkowanych mebli - stopniowe odejście od mebli dębowych rustykalnych i wprowadzenie wzornictwa, jakiego oczekuje rynek.
WFM SA zamierzają poszukiwać nowych rynków zbytu dla swoich produktów. Obecnie eksport stanowi ponad 50 proc. sprzedaży spółki. Około 80 proc. eksportowanych mebli trafia na rynek niemiecki.
'Nie chcemy zaniedbywać rynku niemieckiego, choć opłacalność tego eksportu nie jest zadowalająca. Opłacalność chcemy poprawić przede wszystkim przez obniżenie kosztów. Pracujemy nad nowymi kontraktami na rynkach skandynawskich, czeskim i węgierskim. Myślimy również o rynku amerykańskim i rynkach krajów byłego ZSRR' - poinformował prezes Krych.
Spółka chce zintensyfikować sprzedaż na rynku krajowym. Obecnie meble spółki z Obornik Wielkopolskich można kupić w ok. 200 sklepach na terenie całego kraju.
'Oprócz tego będziemy chcieli sprzedawać nasze meble w sklepach patronackich, zlokalizowanych w reprezentacyjnych punktach handlowych dużych miast. Jeszcze w tym roku powinno powstać 10-15 takich sklepów' - stwierdził prezes Krych.
Według niego pierwsze symptomy poprawy sytuacji w WFM SA powinny pojawić się pod koniec tego roku. Wartość miesięcznej sprzedaży spółki wynosić ma ok. 5 mln zł.
'To mniej z porównaniu z ubiegłym rokiem, ale sprzedaż ta powinna być bardziej rentowna' - wyjaśnił prezes WFM SA.
Po pierwszych dwóch kwartałach przychody ze sprzedaży WFM SA wyniosły ok. 24,0 mln zł i były o prawie 24,1 mln zł mniejsze niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Podkreślić należy, że w pierwszych dwóch miesiącach 2000 roku w ramach WFM SA funkcjonowała tapicernia, której przychód ze sprzedaży wyniósł 5,9 mln zł. W samym drugim kwartale spółka wypracowała zysk na działalności operacyjnej w wysokości 861 tys. zł, na który złożyły się m.in. wpływy ze sprzedaży nieruchomości.
Po dwóch kwartałach tego roku strata netto WFM SA wynosiła 3,592 mln zł. W ubiegłym roku po pierwszym półroczu strata netto spółki wynosiła 2,906 mln zł.
Gówny udziałowcem społki jest - Edward Bik, który wraz z podmiotami powiązanymi posiada ok 48 proc. kapitału akcyjnego.
