"W całym łańcuchu produkcji pracuje coraz większa liczba cudzoziemców. W niektórych przypadkach już teraz stanowią oni większość zespołów. Co więcej, pracownicy z zagranicy będą odgrywać coraz większą rolę w sektorze produkcji mebli. Na polskim rynku pracy ich udział (w ujęciu całej gospodarki) jest wciąż około 2-3 krotnie niższy niż w Europie Zachodniej" - powiedział dyrektor ds. sektora produkcji przemysłowej w Santander Bank Polska Kamil Mikołajczyk, cytowany w komunikacie.
Aby przyciągnąć nowych pracowników i utrzymać obecnych, zakłady meblarskie są również zmuszone do podnoszenia płac. W II kwartale 2018 r. średnie wynagrodzenie w branży meblarskiej wzrosło o 7-9% r/r, podano również.
Dużym problemem branży meblarskiej są również ceny energii elektrycznej w związku ze wzrostem cen surowców energetycznych oraz kosztów emisji CO2.
"Należy podkreślić, że negatywne trendy nie dotyczą wyłącznie rynku polskiego, ale są widoczne w różnym stopniu w całej Europie. Można więc mieć nadzieję, że nawet jeśli w kolejnym roku utrzyma się wzrostowa tendencja kosztów, to Polska nie utraci swojej pozycji konkurencyjnej. To ważne, bo eksport jest i będzie przyszłością krajowej branży" - podkreślił Mikołajczyk.
"W tym kontekście branża meblarska bacznie obserwuje kluczowe rynki eksportowe, w tym m. in. Niemcy i Włochy. Widoczne lekkie hamowanie eksportu mebli z tych krajów może odbić się na sprzedaży polskich mebli w kolejnych kwartałach, bowiem włoskie i niemieckie firmy reeksportują pod własnymi markami produkcję, którą kupują w naszym kraju" - podano również.
Według ekspertów Santander Bank Polska, rynek europejski pozostanie kluczowym kierunkiem eksportowym branży meblarskiej.
Santander Bank Polska w ramach Programu Rozwoju Eksportu organizuje misję gospodarczą dla producentów mebli do Wielkiej Brytanii, drugiego najważniejszego rynku zbytu dla tego sektora. Odbędzie się ona w dniach 5-6 grudnia br.