Urząd Lotnictwa Cywilnego (ULC) szacuje, że udział dużych regionalnych portów lotniczych (Kraków, Katowice, Gdańsk, Wrocław, Warszawa Modlin, Poznań) w ogólnej liczbie przewożonych w Polsce transportem lotniczym pasażerów wzrośnie do ok. 59% w 2022 r. z niecałych 55% przewidywanych w 2017 r., wynika z prezentacji Urzędu. Jednocześnie udział warszawskiego Lotniska Chopina spadnie w tym okresie do ok. 37% z blisko 40% obecnie.
Udział małych portów regionalnych (Rzeszów, Łódź, Bydgoszcz, Szczecin, Lublin, Zielona Góra, Radom, Olsztyn) pozostanie na niskim poziomie ok. 5-5,5% w latach 2017-2022.
"Mamy dwa równoległe światy - dużych lotnisk regionalnych z dużą dynamiką liczby pasażerów i tych mniejszych, gdzie wzrosty są minimalne. Pasażerowie i linie lotnicze koncentrują się na tych dużych" - powiedział prezes ULC Piotr Samson podczas konferencji prasowej.
Z danych Urzędu wynika także, że Lotnisko Chopina w Warszawie osiągnie w 2022 r. liczbę ok. 20 mln pasażerów, w Krakowie - ok. 8,5 mln, Katowicach i Gdańsku po ok. 7 mln, we Wrocławiu i Modlinie po ok. 4 mln, a w Poznaniu przekroczy 2 mln. Pozostałe lotniska regionalne będą miały razem mniej niż 3 mln pasażerów.
"W 2022 r. Lotnisko Chopina dojdzie do granic swoich możliwości, co sprawia, że w centralnej Polsce potrzebujemy lotniska, które przejmie ruch" - skomentował Samson.
Dodał także, że w przypadku portów lotniczych barierą opłacalności jest liczba ok. 1 mln pasażerów rocznie, co stawia pod znakiem zapytania rentowność najmniejszych lotnisk.
W I półroczu 2017 r. Lotnisko Chopina w Warszawie miało 6,97 mln pasażerów, a port Krakowa - 2,71 mln, Gdańska - 2,11 mln, Katowic - 1,56 mln, w Modlinie - 1,44 mln, Wrocławia - 1,28 mln i Poznania - 0,76 mln. Wszystkie pozostałe polskie lotniska miały razem 1,08 mln pasażerów.