"W ciągu dwóch trzech lat giełda może podwoić kapitalizację, oczywiście zakładając, że prywatyzacja będzie przebiegać zgodnie z założeniami" - powiedział na czwartkowym spotkaniu z dziennikarzami Jacek Radziwilski, dyrektor zarządzający CDM Pekao.
Przedstawiciele brokera uważają, że jedynym zagrożeniem dla takiego scenariusza jest ryzyko polityczne.
Radziwilski uważa, że polski rynek kapitałowy jest obecnie najatrakcyjniejszy z całej Europy Środkowej i Wschodniej, włączając rynki rosyjski i turecki. W jego ocenie wpływa na to przede wszystkim znaczny kapitał, jakim dysponują polskie fundusze emerytalne i inwestycyjne oraz wejście Polski do Unii Europejskiej i okres odbicia koniunkturalnego na rynku akcji.
"Wejście do UE spowoduje większe zainteresowanie ze strony inwestorów zagranicznych i w Polsce zaczną powoli inwestować więksi gracze instytucjonalni" - powiedział Radziwilski.
Jednak jego zdaniem jednocześnie aż do czasu wejścia do strefy euro Polska będzie postrzegana jako rynek rozwijający się. Spowoduje to dalszą obecność inwestorów zagranicznych lokujących środki na tego typu rynkach.
Przedstawiciele CDM Pekao uważają także, że na polskiej giełdzie mogą pojawić się kolejne spółki zagraniczne.
"GPW ma chyba teraz drugą szansę stać się regionalnym centrum finansowym" - powiedział Adam Niewiński, wiceprezes CDM Pekao.
Jego zdaniem kilka spółek zagranicznych może się pojawić na GPW jeszcze w tym roku. CDM Pekao zamierza w 2004 roku przeprowadzić pierwotną ofertę na GPW co najmniej czterech spółek.
"Jest to absolutne minimum myślę, że możemy mówić nawet o sześciu spółkach" powiedział Niewiński.
CDM ujawnił, że znaczne środki z emisji zamierza pozyskać firma deweloperska Globe Trade Centre SA (GTC).
"Będzie to największa emisja prywatnej spółki od 1998 roku" - powiedział Radziwilski.
