Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Wzrost kursu akcji PKO BP powyżej 25 zł nie ma podstaw

0
Podziel się:

Według analityków obecny kurs akcji PKO BP osiągnął poziom równowagi i nie ma fundamentalnych uzasadnień, aby w tym roku był powyżej 25 zł. Podczas pierwszych trzech sesji, kiedy to obroty na akcjach banku biły rekordy, walory te kupowała głównie zagranica.

Według analityków obecny kurs akcji PKO BP osiągnął poziom równowagi i nie ma fundamentalnych uzasadnień, aby w tym roku był powyżej 25 zł. Podczas pierwszych trzech sesji, kiedy to obroty na akcjach banku biły rekordy, walory te kupowała głównie zagranica.

Akcje PKO BP zadebiutowały ceną 23,20 zł i była ona o 13,7 proc. wyższa od ceny emisyjnej. Przez pierwsze trzy sesje właściciela zmieniło prawie 90 mln papierów tego banku. Obroty przekroczyły 4,2 mld zł, zaś maksymalna cena, podczas notowań, osiągnęła poziom 25,80 zł za akcję.

"Obecnie bank osiągnął kurs równowagi 23-24 zł za akcję. Nie ma uzasadnień fundamentalnych, aby kurs akcji był powyżej 25 zł. Nie wydaje mi się, żeby spółka była notowana w tym roku powyżej tej ceny. Nawet mimo wyników, które są dobre, ale tylko nieznacznie przekraczają prognozy" - powiedział PAP Jacek Obrocki z Beskidzkiego Domu Maklerskiego.

Dodał, że zysk netto banku powinien wynieść na koniec roku 1,5 mld zł. Wynik ten po trzech kwartałach 2004 roku wyniósł 1,217 mld zł i wzrósł o 27,2 proc. wobec tego samego czasu rok temu.

"Bank w tym momencie osiągnął swoją wycenę dość godziwą i o ile się nic nie zmieni, to nie ma olbrzymiego potencjału wzrostu. W długim terminie ten bank jest dobrze postrzegany przez inwestorów i na pewno ma szanse rosnąć" - powiedział PAP Adam Ruciński z TFI PZU.

KUPOWAŁA ZAGRANICA, SPRZEDAWALI KLIENCI INDYWIDUALNI

Głównym kupującym akcje banku, podczas pierwszych sesji, była zagranica. To, że Skarb Państwa przydzielił zagranicznym inwestorom najmniej akcji, bo 85 mln, mogło przyczynić się do agresywnych zakupów z ich strony oraz do rosnącego kursu.

"Popyt na akcje PKO BP był dosyć agresywny i to przy dość dużych cenach, bo ta cena, która ustaliła się potem, była zdecydowanie powyżej oczekiwań polskich analityków" - powiedział Ruciński.

Zdaniem Obrockiego sprzedającymi w przeważającej części byli inwestorzy indywidualni.

"To jest prosta strategia przy prywatyzacjach masowych, kupuje się akcje, żeby je potem na początku notowań sprzedać" - powiedział Obrocki.

Akcje banku powinny nadal cieszyć się zainteresowaniem, jednak obrót nimi będzie się systematycznie zmniejszał.

"Wysokie obroty na akcjach banku będą utrzymywały się długo. Ten proces sprzedaży akcji przez inwestorów traktujących to jako inwestycję krótkoterminową, może potrwać nawet miesiąc, ale będzie on systematycznie spadał" - powiedział Ruciński.

Znaczący popyt może pojawić się w przypadku spadku kursu akcji.

"Obroty dzienne na akcjach PKO BP będą wahać się w granicach 100- 200 mln zł, ale bliżej 200 mln zł. Może pojawić się znaczący popyt, jeśli cena spadnie, przy tych cenach wydaje mi się, że osiągnięto poziom równowagi" - powiedział Obrocki.

Ruciński dodał, że po pewnym czasie akcje PKO BP będą ulegać tym samym wpływom, którym podlegają walory innych spółek, m.in. wynikom i koniunkturze na giełdzie, która jest z kolei pod dużym wpływem rynków zagranicznych.

"Jeśli na zachodzie indeksy zaczną rosnąć dość radykalnie, to pojawi się tutaj kupno i nawet obecne ceny akcji PKO BP mogą okazać się atrakcyjne" - powiedział Ruciński.

AKCJE PKO BP BĘDĄ NA STAŁE W PORTFELACH INSTYTUCJI

Według Rucińskiego nadal głównie kupować będą inwestorzy zagraniczni, chociaż największy poziom zaangażowania został już osiągnięty.

Polskie instytucje, mimo, że w portfelach części z nich, akcje PKO BP są pozycją niedoważoną, raczej poczekają na dogodny moment kupna, tym bardziej, że dla nich będzie to inwestycja długoterminowa.

"Portfele instytucji finansowych nie są do końca doważone. Warto jednak zaznaczyć, że polskie instytucje nie są skłonne kupować za każdą cenę tych akcji. To jest raczej podejście długoterminowe. Jeżeli cena będzie utrzymywać się na dość wysokim poziomie, to nie będzie presji do kupowania. Cena, którą teraz widzimy, nie powoduje takiej presji" - powiedział Ruciński.

Dodał, że akcje PKO BP są stabilnym składnikiem portfeli krajowych inwestorów instytucjonalnych takich jak fundusze emerytalne czy TFI.

"Będziemy mieć do czynienia albo z niedoważeniem, albo z przeważeniem tej pozycji w portfelach. Natomiast radykalnych kroków raczej bym nie oczekiwał, są to raczej papiery do trzymania" - uważa Ruciński.

Akcje PKO BP będą w przyszłości stałą pozycją w portfelah funduszy emerytalnych. Dla Otwartych Funduszy Emerytalnych strategicznie i długoterminowo nie ma żadnego powodu, żeby sytuacja z akcjami PKO BP wyglądała inaczej niż w przypadku innych blue chipów.

"Jest to spółka z grupy blue chip. Jej akcje będą stałą pozycją w portfelu, trudno sobie wyobrazić, że fundusze będą miały z tego zero. Jest to teoretycznie możliwe, ale myśląc racjonalnie i patrząc na inne blue chipy w portfelu zawsze jakiś udział tych akcji będzie. Jest to inwestycja długoterminowa" - powiedział PAP jeden z zarządzających funduszem emerytalnym.

Dodał, że tak jak wszystkie fundusze pokazują co jakiś czas, że mają akcje Pekao, PKN czy TPSA podobnie będzie z PKO BP.

O 14.20 kurs akcji tego banku spadł o 0,41 proc. do 24,50 zł.

giełda
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)