Autorzy badania oceniają, że w zakresie przewidywań dotyczących sytuacji gospodarczej w 2021 r. oceny "tąpnęły". Saldo ocen negatywnych i pozytywnych w tym pytaniu zmniejszyło się o 19 pkt. proc. po odbiciu o ponad 31 pkt. proc. kwartał wcześniej i po spadku w II kwartale o 43 pkt. proc.
"Pesymiści stanowią 71% respondentów (wobec 80% w II kwartale), a 1/3 społeczeństwa oczekuje znaczącego pogorszenia w gospodarce w 2021 roku. Jedynie ok. 12% oczekuje poprawy. Oceny w zakresie ogólnej sytuacji gospodarczej są więc nadal na bardzo pesymistycznym poziomie, nie notowanym od wielu lat" - napisano w komentarzu do badania.
Według autorów, stanowi to negatywny czynnik dla odbudowy konsumpcji i innych wydatków, "w szczególności wydatków finansowanych kredytem".
W IV kwartale 2020 r. oceny w zakresie bieżącej, ogólnej sytuacji gospodarczej - po wyhamowaniu tendencji spadkowej w poprzednim kwartale - ponownie uległy znaczącemu pogorszeniu. Saldo w pytaniu o bieżący stan gospodarki pogorszyło się o ponad 16 pkt proc., wobec spadku w II kwartale o ok. 31 pkt proc., kiedy rozpoczęła się pandemia COVID-19.
"Pogorszenie jest więc płytsze, jednak oceny w tym zakresie są najsłabsze od 7 lat. Od szczytu koniunktury, zanotowanego w 2017 r. oceny bieżącego stanu gospodarki pogorszyły się o 62 pkt. proc., a w samym 2020 r. o 56 pkt proc." - napisano.
"Prawie 71% społeczeństwa negatywnie ocenia sytuację gospodarczą w IV kwartale, z tego ponad 31% wyraża skrajnie pesymistyczne oceny. Optymiści to jedynie ok. 8% społeczeństwa (jedynie co 12. respondent ocenia pozytywnie gospodarkę w IV kwartale)" - dodano.
Badanie KPF i IRG wskazuje również, że wraz z powrotem tendencji spadkowej w ocenach ogólnej sytuacji gospodarczej więcej gospodarstw domowych oczekuje wzrostu bezrobocia w kraju.
Saldo pesymistów i optymistów w pytaniu dotyczącym prognoz dla rynku pracy w kolejnych 12 miesiącach uległo pogorszeniu o ok. 15 pkt proc., wobec odbicia w poprzednim badaniu o ok. 32 pkt proc. i załamania w II kwartale o prawie 63 pkt proc.
"Obecnie ponad 83% badanych oczekuje wzrostu bezrobocia (poprzednio ok. 72%, a w II kwartale było to ok. 91%). Łączny odsetek pesymistów pozostaje nadal na jednym z najwyższych historycznie poziomów. Ok. 44% obawia się znaczącego wzrostu bezrobocia. Jedynie co 20 respondent oczekuje spadku bezrobocia w 2021 roku" - napisano w badaniu.
Spośród aktywnych zawodowo ok. 57% obawia się utraty źródła zarobku. W poprzednim badaniu było to ok. 52% (a w II kwartale 60%). Najczęściej, bo aż 82% respondentów, takie obawy wyrażają gospodarstwa o najniższych dochodach.
W ślad za ponownym pogorszeniem ocen co do przyszłego bezrobocia i przyszłego stanu całej gospodarki pogorszyły się oceny przyszłej, własnej sytuacji finansowej gospodarstwa domowego. Saldo w tym pytaniu pogorszyło się o ok. 8 pkt proc., po odbiciu w poprzednim kwartale o 24 pkt proc. i złamaniu o 37 pkt proc. wiosną.
"Pesymizm w zakresie oczekiwanej sytuacji finansowej jest więc mniejszy niż w ocenach bezrobocia czy ogólnej sytuacji gospodarczej" - podkreślono w badaniu.
Obecnie ok. 49% respondentów oczekuje pogorszenia swojej sytuacji finansowej, a 10% - znacznego pogorszenia. Ok. 16% respondentów oczekuje poprawy w 2021 r.
"W przypadku ocen bieżącej sytuacji pogorszenie było nieznaczne - saldo pogorszyło się o ok. 2 pkt proc., wobec stabilizacji w poprzednim kwartale i załamaniu w II kw. o 25 pkt proc." - dodano.
Badanie przeprowadzono w październiku 2020 r. na próbie 1 000 osób.