Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Robert Kędzierski
Robert Kędzierski
|
aktualizacja

100 tys. vs. 18 tys. zł brutto w miesiąc. Ekspertka o zarobkach prezesów: żart i kpina z państwa

203
Podziel się:

Prezes PGE zarabia ok. 100 tys. zł brutto miesięcznie. Prezes URE - urzędu dbającego o równowagę interesów w energetyce i prawa odbiorców 18 tys. brutto. "Misja publiczna, nie rozmawiamy o pieniądzach, ale to żart i kpina z państwa" - napisała w mediach społecznościowych szefowa Forum Energii.

100 tys. vs. 18 tys. zł brutto w miesiąc. Ekspertka o zarobkach prezesów: żart i kpina z państwa
PGE zajmuje się produkcją i dystrybucją energii elektrycznej oraz ciepła. URE nadzoruje rynek energii w Polsce (GETTY, Sean Gallup)

Joanna Pandera, prezes Forum Energii, we wpisie zamieszczonym w mediach społecznościowych zwróciła uwagę na spore dysproporcje zarobków w prywatnym i państwowym sektorze związanym z energetyką.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Sprawdzam smartphone POCO

Porównała zarobki dwóch prezesów. "Kpina"

Prezes PGE zarabia ok. 100 tys. zł brutto miesięcznie. Za to prezes URE - urzędu dbającego o równowagę interesów w energetyce, konkurencję i prawa odbiorców - 18 tys brutto. OK, misja publiczna, nie rozmawiamy o pieniądzach, ale to żart i kpina z państwa - polskiego i nas wszystkich - napisała w mediach społecznościowych.

Czym wywołała dyskusję. "To robota dla autentycznych idealistów" - napisał jeden z jej uczestników. Inny zwrócił uwagę na niski budżet, którym dysponuje Urząd Regulacji Energetyki - głównie w odniesieniu do krajów UE. Dla przykładu w ustawie budżetowej na rok 2022 dochody URE określono na 144 tys. zł.

Dalsza część dyskusji skupiła się na tym, czy zarobki w branży są odpowiednie. "Uważam, że jako społeczeństwo będziemy dopłacać więcej i więcej do nieefektywnych firm energetycznych (tak samo jak do górniczych), bo wynagrodzenie prezesa to 100k/mc i nikt za takie pieniądze tych firm nie przestawi na inne tory" - napisał jeden z komentujących.

Nie uważam że w PGE zarabia się za dużo, ale w URE i administracji (przyp. red.) za mało, biorąc pod uwagę, że wartość rynku energii w Polsce to ok. 200 mld zł rocznie - stwierdziła Joanna Pandera.

Jedna branża, różne zarobki

PGE, czyli Polska Grupa Energetyczna, to polska firma kontrolowana przez Skarb Państwa, która zajmuje się produkcją i dystrybucją energii elektrycznej oraz ciepła.

Jest to jeden z liderów na rynku energetycznym w Polsce, dostarcza energię do milionów gospodarstw domowych i firm.

Z kolei URE, czyli Urząd Regulacji Energetyki, to urząd, który nadzoruje rynek energii w Polsce. Jego głównym zadaniem jest ochrona interesów konsumentów, a także zapewnienie stabilności i bezpieczeństwa dostaw energii.

To URE reguluje ceny energii, dbając o to, aby były one sprawiedliwe dla wszystkich użytkowników.

Jak działają odpowiedniki URE w Europie?

W większości krajów Europy funkcjonują krajowe organy regulacyjne odpowiedzialne za nadzór nad sektorem energetycznym, podobnie jak polski URE. Największe kompetencje mają regulatorzy w Niemczech (Bundesnetzagentur), Wielkiej Brytanii (Ofgem) oraz we Włoszech (Autorità di Regolazione per Energia Reti e Ambiente).

Zajmują się nie tylko regulacją cen i taryfowaniem, ale także monitorowaniem konkurencji, ochroną konsumentów, wspieraniem odnawialnych źródeł energii oraz integracją rynku energii elektrycznej i gazu.

Z kolei w Czechach (Energetický regulační úřad) i na Słowacji (Úrad pre reguláciu sieťových odvetví) kompetencje regulatorów są nieco mniejsze i koncentrują się głównie na zatwierdzaniu taryf oraz wydawaniu koncesji dla przedsiębiorstw energetycznych.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
energetyka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(203)
Wxyz
9 godz. temu
Jedni i drudzy zarabiają za dużo. Ograniczyć do dwukrotnej średniej krajowej.
Olaf
19 godz. temu
Dzwoniłem do PGE 1 lipca by poznać stawki za energię bo wynajmuje lokal i oni… nie znają stawek, odsyłają mnie do dystrybucji. Chory kraj, kilka miesięcy mówienia o podwyżkach a PGE nie potrafi podać stawek!
Zzz
3 dni temu
Ja to bym wszystkim poobcinał zarobki maks do 30tys
Osa
3 dni temu
Oni zarabiają Setki ,a my za to płacimy w opłatach za energię ,gaz ,ciepło ..a więc utrzymujemy złodzieji w firmach państwowych ,,!!!
Sołtys
3 dni temu
Czekam kiedy Tusk zauważy tą patologie zarobków ,kominów jakie wprowadził Morawiecki z PiS em ... Czas się temu przyjrzeć..
...
Następna strona