Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. KKG
|
aktualizacja

74-latek śmiertelnie potrącił nastolatka na pasach. Nie poczuwa się do winy. Walczy, by nadal być kierowcą

299
Podziel się:

Olsztyńska prokuratura, która wyjaśnia sprawę śmiertelnego potrącenia na pasach 12-letniego chłopca, rozpoczęła postępowanie administracyjne, które ma zweryfikować czy senior, który prowadził auto, nadal powinien mieć uprawnienia do kierowania pojazdami. 74-latek walczy o to, by nadal być kierowcą.

74-latek śmiertelnie potrącił nastolatka na pasach. Nie poczuwa się do winy. Walczy, by nadal być kierowcą
74-latek śmiertelnie potrącił nastolatka na pasach. NIe poczuwa się do winy [zdjęcie ilustracyjne] (East News, JAROSLAW JAKUBCZAK/POLSKA PRESS)

Chodzi o sprawę tragicznego wypadku, do którego pod koniec maja doszło we wsi Kieźliny pod Olsztynem. Przez przejście dla pieszych przechodziło wówczas dwóch chłopców, którzy autobusem chcieli jechać do szkoły. Przed pasami zatrzymało się jedno auto, drugie, jadące z przeciwnej strony i kierowane przez 74-latka, z impetem potrąciło jednego z chłopców.

Z obrażeniami głowy i innych narządów chłopiec trafił do szpitala w Olsztynie, gdzie po kilku dniach zmarł. Jego śmierć poruszyła lokalną społeczność, a gmina Dywity, w której doszło do wypadku, wprowadziła na kilka dni żałobę.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: "Decyzje polityczne". Co dalej z zakazem aut spalinowych po 2035 roku?

Senior, który prowadził auto był trzeźwy.

Po wypadku zostało mu zatrzymane prawo jazdy, by nie mógł kierować pojazdami. Pan się z taką decyzją nie zgodził i zaskarżył ją do sądu. W ostatnich dniach sąd przyznał rację organom ścigania i utrzymał w mocy decyzję o zatrzymaniu prawa jazdy - poinformował PAP rzecznik Prokuratury Okręgowej w Olsztynie Daniel Brodowski.

Co więcej, prokuratura uznała, że należy zweryfikować uprawnienia seniora do kierowania pojazdami. - W związku z tym zainicjowaliśmy postępowanie administracyjne, które ma zweryfikować, czy pan nadal powinien posiadać prawo jazdy - przyznał Brodowski.

Postępowanie takie będzie prowadziło olsztyńskie starostwo powiatowe, w trakcie tego postępowania senior będzie musiał przejść specjalistyczne badania, które wykażą, czy jego sprawność upoważnia go do prowadzenia auta. Postępowanie to będzie się toczyło niezależnie od śledztwa prokuratury.

Sprawca wypadku nie poczuwa się do winy

W śledztwie dotyczącym tragicznego wypadku w Kieźlinach prokuratura czeka na opinie biegłych z przeprowadzonej sekcji zwłok oraz rekonstrukcji wypadków drogowych.

- Pan senior został przesłuchany, przyznał, że doszło do wypadku z jego udziałem ale dodał, że nie poczuwa się do winy związanej ze spowodowaniem tego zdarzenia - powiedział rzecznik prokuratury.

Po tragicznym wypadku lokalne media podawały, że zmarły 12-latek zwykle jeździł do szkoły rowerem. W dniu wypadku rower miał mu się zepsuć, dlatego wyjątkowo postanowił pojechać do szkoły autobusem. Do wypadku doszło, gdy chłopiec z kolegą szedł do przystanku.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(299)
WYRÓŻNIONE
marcin g
3 miesiące temu
mnie uczono i ja ucze swoje dzieci, że wchodzimy na pasy gdy mamy pewność, że kierowcy nas widzą i są w stanie się zatrzymać lub gdy mamy wolną droge, obecne przepisy zrobiły ludziom wode z mózgu na temat pierszeństwa, niestety pierwszeństwo nie daje nam nieśmiertelności, idąc pasami trzeba obserwować droge, tego też kiedyś uczono
andrzejzokuni...
3 miesiące temu
Nie wypowiem się na temat samego wypadku bo nic na ten temat nie wiem , ale za to widzę tu samych ekspertów i wszystko wiedzących mądrali . Sam dużo jeżdżę i wielokrotnie byłem narażony na rozjechanie a to rowerzysty, który z impetem w padł na pasy ,czy tez jakiś mały uj na hulajnodze się nagle pojawił , na szczęście uszli cali i zdrowi. Samochód nie zatrzyma się w miejscu, więc rodzice uczcie swoje dzieci myślenia. a resztę co do zdarzenia niech się wypowie sąd, pozdrawiam wszystkich oby wam się nic takiego nie zdarzyło.
normalny
3 miesiące temu
Mnie uczyli ze zanim przejde przez jezdnie to sie rozgladac nalezy w prawo w lewo i znowu w prawo A teraz z przechodniów zrobili swięte krowy i tyle w TEMACIE
NAJNOWSZE KOMENTARZE (299)
politolog40+
2 miesiące temu
Stal jest obecnie coraz tańsza , ceny innych materiałów budowlanych też zaczęły spadać - można poprawić bezpieczeństwo pieszych a także zrobić płynniejszy ruch samochodów ( ograniczyć czas, emisję spalin, zużycie paliwa) - BUDUJĄC PRZEJSCIA PODZIEMNE LUB KŁADKI - DLA PIESZYCH.
Bartek
2 miesiące temu
A może jeszcze czeka na przeprosiny ze strony rodziny chłopca. Czy to jakis zart? Dziad powinien resztę dni spędzić w szpitalu bez klamek, a emeryturę oddać rodzinie dziecka.
Aminio
2 miesiące temu
Uczyć w szkole, że jak jedno auto się zatrzymało, to będąc w połowie przejścia, upewnij się czy auto z drugiej strony też ma zamiar się zatrzymać, co widać,bo zwalnia. Niestety, prawda taka, że strach przez ulicę się przedostać ale co mi z przepisów o pierszenstwie, jak mnie jakiś zapatrzony w nawigację kierowca, buchnie na pasach. Weźmy również pod uwagę fakt, że kierujący pojazdem, jadąc kolokwialnie mówiąc,,pod słońce,, jest oślepiany. Okulary polaryzacyjne owszem ale one nie niwelują do końca tego efektu. Następna kwestią, jazda po zmroku, gdy pada deszcz i z naprzeciwka światła innych samochodów też oślepiają. Pieszemu się wydaje, że kierowca w tej puszce wszystko widzi. To nie do końca prawda, dlatego o ile kierowca ma zachować szczególną czujność w okolicach przejść dla pieszych o tyle pieszy powinien zastosować ograniczone zaufanie, ze względu na powyższe.
i tyle
2 miesiące temu
A dlaczego on nie siedzi? Znam takich ,co mają niezdolność do samodzielnej egzystencji i na choroby psychiczne np. i mają prawko. Coś nie tak.
Tomek
2 miesiące temu
Nie zawsze kierowca jest winny. Kazda sytuacja jest inna, być może dziadek naprawde był niewinny, a być może nie. Mało informacji w artykule. Napisali tylko, ze samochod z drugiej strony zatrzymał sie... a moze on w ostatniej w chwili to zrobił bo chłopiec wbiegał. Nie nakręcajcie się.
...
Następna strona