Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Justyna Sobolak
|

Arłamów tętni życiem, Łęgucki Młyn niszczeje. Co dzieje się z rządowymi ośrodkami z czasów PRL-u?

17
Podziel się:

Niegdyś gościły największych PRL-owskich dygnitarzy. W rządowych ośrodkach bywali prezydent Jugosławii Josip Broz Tito, Władysław Gomułka czy wicepremier Piotr Jaroszewicz. Dzisiaj dawne rządowe obiekty radzą sobie różnie. Część, mocno doinwestowana, dostała drugie życie. Ale są też takie, które niszczeją i nie mogą znaleźć nabywców.

Arłamów tętni życiem, Łęgucki Młyn niszczeje. Co dzieje się z rządowymi ośrodkami z czasów PRL-u?
W Łęguckim Młynie niewiele się dziś dzieje. (Starostwo Powiatowe w Olsztynie)

PRL-owskie elity polityczne dbały, by móc wypoczywać z dala od zgiełku miast czy ciekawskich spojrzeń mieszkańców. Jak grzyby po deszczu wyrastały ośrodki, które miały zapewniać spokój, swobodę, ale też rozrywkę. Dygnitarze lubili biesiadować i polować, stąd na lokalizację miejsc do wypoczynku wybierano tereny wśród rozległych lasów. Po upadku PRL-u ośrodki różnie sobie radziły. W większości niszczały, a podatnicy dokładali się do ich utrzymywania.

Centrum Obsługi Administracji Rządowej (COAR) nie posiada na dzisiaj szczegółowych danych dotyczących liczby ośrodków rządowych, funkcjonujących w PRL.

- Informacje te mają charakter archiwalny, a COAR, przede wszystkim z racji znacznego upływu czasu, nie prowadzi rejestru takich placówek - informuje Joanna Guzowska, naczelnik Wydziału Obsługi Organizacyjnej i Archiwum Centrum Obsługi Administracji Rządowej.

Zobacz także: Arłamów przyjął polskich piłkarzy. Jak wygląda były ośrodek władzy?

Z ostatnich informacji przekazywanych przez rząd wynika, że w 2008 roku w zarządzie COAR było 9 takich obiektów. Dzisiaj znajduje się tylko jeden – Ośrodek Wypoczynkowy Łańsk. Zajmuje powierzchnię 88 ha i mieści się na terenie Puszczy Napiwodzko-Ramuckiej.

Jego zadaniem jest zapewnienie bazy szkoleniowo-wypoczynkowej dla przedstawicieli rządu, pracowników Kancelarii Prezesa Rady Ministrów oraz innych organów administracji państwowej. Ośrodek przyjmuje także gości indywidualnych i biznesowych. Jak mówi Joanna Guzowska, COAR nie planuje ani sprzedaży ośrodka, ani przekazania go w ręce samorządu.

Nocleg w pokoju Wałęsy

Drugie życie dostał natomiast rządowy ośrodek położony w podkarpackim Arłamowie. Powstał na początku lat 60. XX wieku, z inicjatywy Józefa Cyrankiewicza, ówczesnego premiera Polski, i Piotra Jaroszewicza, wicepremiera. Tajny Ośrodek Wypoczynkowy Urzędu Rady Ministrów był pilnie strzeżony.

Do Arłamowa zjeżdżały elity partyjno-rządowe PRL-u, by wypoczywać, biesiadować i brać udział w polowaniach. W ośrodku gościli m.in. ostatni szach Iranu Mohammad Reza Pahlawi, król Belgii Baldwin I Koburg, prezydent Jugosławii Josip Broz Tito czy prezydent Francji Valéry Giscard d'Estaing.

Tu internowany był podczas stanu wojennego Lech Wałęsa. Ówczesny przewodniczący "Solidarności", a późniejszy laureat Pokojowej Nagrody Nobla oraz prezydent Polski, spędził pół roku w pokoju nr 52.

W 1989 roku, wraz z upadkiem PRL-u, ośrodek w Arłamowie został zlikwidowany. Dwa lata później trafił do gminy Ustrzyki Dolne, a w 1996 roku nabył go inżynier Andrzej Kubicki, przebijając ofertę Janusza Palikota. Kubicki stworzył z byłego rządowego ośrodka luksusowy hotel. Jego budowa pochłonęła 370 mln zł. Na dziś dysponuje 213 pokojami, w tym 16 luksusowymi apartamentami, wyposażonymi w prywatne windy. Ma też własne lądowisko dla helikopterów i samolotów.

Imperium łańskie

Nabywcy znaleźć nie może natomiast inny rządowy ośrodek - Łęgucki Młyn, położony na Mazurach, w gminie Gietrzwałd. Powiat olsztyński, który jest jego właścicielem, kilkukrotnie już próbował go zbyć. Bez skutku.

- Już od kilku lat staramy się z znaleźć dla Łęguckiego Młyna nowego gospodarza i rozważamy różne koncepcje. Niemniej optymalna wydaje się na chwilę obecną jego sprzedaż z przeznaczeniem na cele turystyczne - mówi Andrzej Abako, starosta olsztyński.

Łęgucki Młyn to były ośrodek wypoczynkowy o powierzchni około 7,7 ha. W skład nieruchomości wchodzą trzy wille, letni domek mieszkalny, dwa drewniane domki gospodarcze oraz wartownia z barem i biurem. Podobno w przeszłości było to ulubione miejsce spotkań dygnitarzy PRL-u z Władysławem Gomułką na czele.

Wieść niesie, że na polowania przyjeżdżał tu Piotr Jaroszewicz, a jeden z domków z sosny syberyjskiej podarował Gomułce Nikita Chruszczow. Łęgucki Młyn ostatnim razem wystawiony był na sprzedaż za kwotę 2 mln 950 tys. zł.

Kościół zbuduje hotel

Starostwo Powiatowe w Olsztynie było też właścicielem trzech innych ośrodków "Cyranki", "Kormoran" w Mierkach i "Kormoran" na półwyspie Lalka. "Cyrankę" udało się sprzedać za ponad 5 mln zł, "Kormoran" w Mierkach za 12,2 mln zł, a ten na półwyspie Lalka - za 6,4 mln zł.

"Kormoran” w Mierkach obecnie działa jako hotel. Można w nim wypocząć, ale też zorganizować wesele czy konferencję. W "Kormoranie" położonym na półwyspie Lalka odpoczywają uczestnicy obozów żeglarsko-sportowych organizowanych przez Rumszewicz Sailing. Obiekt należy do Tomasza i Michała Rumszewiczów, wielokrotnych medalistów mistrzostw Polski w żeglarstwie.

Częścią „imperium łańskiego” był także urokliwie położony obiekt "Rybaki". Trafił on najpierw do Agencji Nieruchomości Rolnych, a później do Caritasu Archidiecezji Warmińskiej. Kościół planuje zbudować w Rybakach potężny 4-gwiazdkowy hotel, który pomieści ponad 700 osób. Koszt projektu jest wstępnie szacowany na 300 mln zł. W posiadaniu rządu do 2008 roku były również ośrodki "Gryf" w Kołobrzegu oraz "Trójca" w Arłamowie. Te ostatnie należą obecnie do Hotelu Arłamów i również przyjmują gości.

Ośrodkami wypoczynkowymi dysponują też poszczególne ministerstwa. W ich posiadaniu jest m.in. Polski Dom Wypoczynkowy w Bułgarii, ale i wiele innych obiektów rozsianych po całej Polsce. Do ich utrzymania każdego roku dokładają podatnicy, a kolejni ministrowie obiecują zrobić wreszcie z nimi porządek. Jak dotąd, na obietnicach się kończy, a zmiany właścicielskie przebiegają w bardzo powolnym tempie.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(17)
WYRÓŻNIONE
Capo
4 lata temu
"Dziś wakacje w ośrodku może spędzić każdy". Ale nie każdy może wychlać tyle wódy przez całe życie niż Mistrz Bolo przez czas 'internowania".
Śmiech na sal...
4 lata temu
W Arłamowie to lokator "szafy Kiszczaka" miał wczasy podlewane litrami alkoholu.
DOrka
4 lata temu
O! Super, może jeszcze dajcie wykaz spożytego tam za jego czasu alkoholu?
NAJNOWSZE KOMENTARZE (17)
Gosciu
4 lata temu
Ale wam zazdrość o ten alkohol
gsg
4 lata temu
Częścią „imperium łańskiego” był także urokliwie położony obiekt "Rybaki". Trafił on najpierw do Agencji Nieruchomości Rolnych, a później do Caritasu Archidiecezji Warmińskiej. Kościół planuje zbudować w Rybakach potężny 4-gwiazdkowy hotel, który pomieści ponad 700 osób. Koszt projektu jest wstępnie szacowany na 300 mln Za ile nabył go kościł
Ggggggggggg
4 lata temu
Internowanie w luksusach w tedy jak i teraz rzeczywiście poświęcenie i bohaterstwo
Storymann
4 lata temu
Cała Interna była bo to by AGENTOM nie spadła głowa z karku ,gdyby naród wziąl sprawy w swoje ręce. A tak mieli zabezpieczenie , wikt i opierunek. Dług wdzieczności do dziś procentuje ,
Hela
4 lata temu
Sprzedał się za marchewkę ,obalił naszego premiera Olszewskiego co przyczynił się do wyjazdu wojsk radzieckich razem z Tuskiem Pawlakiem ,młodzi ludzie niewiedza co to za człowiek był Olszewski to brylant ,bronił ludzi w stanie wojennym ,a niektórzy sprzedawali kraj Wałęsa brał czyny udział Kiszczak .Glosuj na Dude