Gazeta podaje, że jeśli w 2014 r. automatów paczkowych było zaledwie 1,1 tys., to w połowie tego roku tylko InPost miał ich już 13 tys., a tygodniowo uruchamiał 100. Do końca 2022 r. 2 tys. automatów paczkowych chce postawić Poczta Polska, własną sieć uruchamia Orlen. Pojawiają się już pierwsze automaty do odbierania paczek AliExpress.
Eksperci dowodzą, że rozpowszechnienie automatów paczkowych pomaga w rozwoju zrównoważonego transportu i ogranicza wpływ emisji na środowisko.
"Rzeczpospolita" zauważa, że o ile pandemia radykalnie zwiększyła popyt na usługi kurierskie, o tyle wzrost obrotów nie rozwiązał problemów branży. Według Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor wśród firm kurierskich zaległości ma 1242 aktywnych zawieszonych i zamkniętych firm na łączną kwotę niemal 63 mln zł.
Wojna na paczki
Na razie niekwestionowanym liderem paczkowych automatów jest w Polsce InPost. Pozostali gracze jednak nie śpią.
Od kwietnia w Warszawie pojawia się coraz więcej "alimatów" - automatów na przesyłki ustawianych przez chińskiego operatora. Za maszyny odpowiada chińska firma logistyczna Cainiao Network, założona przez właściciela Aliexpress - Alibaba Group.
Firmy kurierskie walczą między sobą o najbardziej atrakcyjne lokalizacje dla swoich urządzeń. Zwykle stawiają je na osiedlach, ale ostatnio zaczęły rywalizować o współpracę z kościołem, który umożliwiłby stawianie automatów na terenach parafii.
Firmy zyskują na pandemii
Jak wynika z danych ExpertSender - aż 71 proc. Polaków deklaruje, że w związku z pandemią zastąpiło zakupy tradycyjne zakupami online.
Dostawcy zaczęli mieć tak dużo zleceń, że przestali się wyrabiać. Wiosną zeszłego roku aż 71 proc. nowych ofert pracy tymczasowej dotyczyło branży kurierskiej.
Dla firm kurierskich ostatni rok był z tego powodu rekordowy. Niektórzy globalni operatorzy, jak np. DHL, zanotowali wzrost zysków nawet o 200 proc. w porównaniu do czasu sprzed pandemii.