Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Banki podwyższyły prognozy dla Polski. A Fitch obniżył

21
Podziel się:

W ostatnich dniach kilka banków podwyższyło prognozy polskiego PKB na 2020 rok. Nasza gospodarka może skurczyć się mniej, niż wcześniej szacowano. Zmiany prognoz dla Polski dokonała również agencja ratingowa Fitch. Jednak jej najnowsze przewidywania okazały się bardziej pesymistyczne niż jeszcze kilka miesięcy temu. Agencja wskazuje m. in. na problemy, które mogą pojawić się na rynku pracy.

Banki podwyższyły prognozy dla Polski. A Fitch obniżył
(Pixabay, pixabay)

Prognozy PKB Polski na 2020 rok podniosły: mBank (do -3,1 proc. z -4,2 proc.), Santander Bank (do -3,0 proc. z -3,8 proc.), Credit Agricole (do -2,8 proc. z -3,8 proc.) czy Pekao (do -2,4 proc. z -3,5 proc.).

Najnowsze dane Głównego Urzędu Statystycznego wskazują bowiem, że spadek PKB w drugim kwartale był mniejszy niż oczekiwano, a co za tym idzie, w całym 2020 roku recesja może być płytsza niż spodziewano się po zamrożeniu gospodarki.

Mimo to, w tym tygodniu agencja ratingowa Fitch obniżyła prognozy PKB Polski z minus 3,2 proc. do minus 3,5 proc. W najnowszym raporcie wskazuje m. in. na problemy, które mogą pojawić się w Polsce na rynku pracy.

Zobacz także: Polska gospodarka ucierpiała mniej niż inne. "Reakcja PFR-u była może nawet trochę za duża"

Agencja spodziewa się powrotu gospodarki na ścieżkę wzrostu w trzecim kwartale tego roku. "Ryzyka wiążą się głównie z potencjalnym wdrożeniem nowego lockdownu, jeśli liczba przypadków koronawirusa ponownie gwałtownie wzrośnie. Większość rządowych rozwiązań, opierających się na wsparciu płac, kończy się we wrześniu, co może sprawić, że stopa bezrobocia [...] wzrośnie przynajmniej tymczasowo" - czytamy w raporcie "Global Economic Outlook. September 2020".

Agencja oczekuje silnego wzrostu inwestycji, szczególnie w sektorze publicznym, od czwartego kwartału tego roku, a także w kolejnym roku, zarówno dzięki efektowi bazy, jak i zwiększonej absorpcji środków unijnych.

Trzeba przyznać, że na tle choćby najnowszych szacunków Fitch, prognozy Ministerstwa Finansów, według których nasza gospodarka skurczy się w tym roku aż o 4,6 proc. , są dość konserwatywne.

W najnowszym raporcie Fitch lekko podniósł prognozy dla światowej gospodarki - przewiduje, że w 2020 roku skurczy się ona o 4,4 proc., a nie o 4,6 proc., jak wcześniej zakładano.

W uzasadnieniu agencja wskazuje, że ożywienie aktywności gospodarczej po bezprecedensowej, poważnej recesji związanej z koronawirusem w marcu i kwietniu było szybsze niż przewidywano. Fitch podkreśla jednak, że tempo odbicia wkrótce może ulec spowolnieniu, gdyż impuls spowodowany ponownym otwarciem słabnie, a konsumenci i firmy ograniczają wydatki.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
gospodarka
praca
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(21)
WYRÓŻNIONE
jas
4 lata temu
4,6 to hurra optymizm bardziej realne to 7.8; szkoda tylko Polaków, że za chwilę obudzą się z dwiema rękami w nocnikach innych pojemników też zbraknie
ReX
4 lata temu
Co czeka Polskę? Czwarty rozbiór i wasalstwo watykańskie
Kurzoczek
4 lata temu
I właśnie z tego powodu nie można wprowadzić kolejnej izolacji. Życie milionów jest ważniejsze niż życie tysięcy.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (21)
Banan
4 lata temu
Instytucje międzynarodowe przestają wierzyć danym polskich instytucji które przejął PiS. GUS ; CBOS,etc. to już przedłużenie propagandy rządzących.
Stef
4 lata temu
W Niemczech pomoc rządu dla pracobiorców zamrożonych ze względu na brak pracy przedłużona do 2 lat. Wielkie projekty w Pl powinniśmy dobrze przemyśleć cz to jest czas i właściwą pora na to. Życzę rządzącym dużo trzeźwych, i trafnych pomysłów. A nam cierpliwości i sił do solidnej uczciwie zapłaconej pracy.
f21
4 lata temu
no co będzie ? w tym roku 110 mld do pożyczenia na funkcjonowanie tektura-bolandy (polnische wirtschaftu) , w następnym 220 mld do pożyczenie na wesołe życie sejmu , senatu i całej solidaruchy . my już nie tylko że nie umiemy żyć bez "chwilówek" , my bez nich nie przeżyjemy . onego czasu pewien gość (sąsiad) powiedział " polacy ? zostawcie ich w spokoju , za ileś lat tam już nic nie będzie . mała wnuczka nosi plecak ze statystycznym długiem do spłacenia - ok. 40 tys. zł . biorąc pod uwagę nie liczbę mieszkańców a liczbę wytwarzających dochód , będzie tego już ze 200 tys. minęło 30 lat solidaruchy .
Real
4 lata temu
Polski już nie ma od 1989r
Gosia
4 lata temu
Niech Was diabli wezma
...
Następna strona