Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. LOS
|
aktualizacja

Biały Dom odkrywa karty przed szczytem G7

6
Podziel się:

Zbliża się szczyt państw G7 we Włoszech, w którym weźmie udział również prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Pomoc dla Ukraińców, którzy od ponad dwóch lat bronią się przed napaścią ze strony Rosji, będzie jednym z głównych tematów rozmów. Szykują się nowe sankcje wobec Kremla.

Biały Dom odkrywa karty przed szczytem G7
Joe Biden i Emmanuel Macron (Getty Images, 2024 Antoine Gyori - Corbis)

W czwartek (13 czerwca) w Apulii na południu Włoch rozpocznie się trzydniowy szczyt G7. Rzecznik amerykańskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego John Kirby zapowiedział, że przywódcy państw grupy ogłoszą nowe kroki, które pozwolą wykorzystać "zamrożone rosyjskie aktywa państwowe na korzyść Ukrainy, aby pomóc jej odbudować się po zniszczeniach spowodowanych przez armię Władimira Putina".

Szczyt G7 we Włoszech

Przedstawiciel Białego Domu dodał, że podczas szczytu zostanie podjęta decyzja w sprawie nowych sankcji i kontroli eksportu skierowanych przeciwko podmiotom dostarczającym i umożliwiającym dostawy dla rosyjskiego przemysłu zbrojeniowego oraz innych sektorów gospodarki Rosji.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Gala Samochodu Roku Wirtualnej Polski 2024

Kirby nie zdradził, czy ogłoszenie dotyczące rosyjskich aktywów będzie związane z amerykańską inicjatywą emisji specjalnych obligacji zabezpieczonych przyszłymi zyskami generowanymi przez zamrożone środki rosyjskie o wartości ok. 300 mld dol.

Amerykański urzędnik podkreślił, że decyzja w tej sprawie zostanie podjęta jednogłośnie przez państwa G7, czyli USA, Japonię, Niemcy, Wielką Brytanię, Francję, Włochy, Kanadę i dodatkowo Unię Europejską.

Biały Dom komentuje wyniki wyborów do Parlamentu Europejskiego

Kirby odniósł się również do wyników wyborów do Parlamentu Europejskiego oraz decyzji prezydenta Francji Emmanuela Macron, o rozpisaniu przedterminowych wyborów parlamentarnych w kraju. Rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego USA zapewnił, że niezależnie od składu PE, współpraca Waszyngtonu z Unią Europejską, w tym wsparcie dla Ukrainy, będzie kontynuowane.

Przedstawiciel Białego Domu wyraził ponadto oczekiwania, że przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen pozostanie na swoim stanowisku na drugą kadencję i wyraził radość z perspektywy dalszej współpracy. Odnośnie do decyzji Macrona, Kirby podkreślił, że Francja jest najstarszym sojusznikiem USA i Waszyngton "zawsze będzie współpracował" z władzami tego kraju, niezależnie od wyników wyborów.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(6)
Ron
2 tyg. temu
Głównie chodzi o amerykański biznes bo to on zarabia krocie na przeciąganiu tej wojenki...plus kilku oligarchów
Gefreiter
3 tyg. temu
Żymianin z Kijowa nadmiernie przedłuża nie swoją wojnę dla potrzeb deep state. AfD ma rację, że to żebraczy prezio. A wszystkie rządy skaczą dla niego z gałęzi na gałąź. Smutne to.
Ekspert
3 tyg. temu
Trzeba patrzeć kto zarabia na sankcjach na pewno nie my
Bida
3 tyg. temu
A w Niemczech powiedzieli, że to prezydent żebraczy. Taka ciekawostka społeczno gospodarczo militarna.
Moment
3 tyg. temu
to nie oni się tylko bronią ale wszyscy ich bronią. Warto pisać prawdę bo nadmierne deficyty budżetowe nie biorą się znikąd.