Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
MLG
|

Bruksela na wojnie z Pekinem? Jest projekt. "Ruch jest po stronie Chin"

34
Podziel się:

Komisja Europejska przedstawiła we wtorek projekt wprowadzenia stałych ceł na samochody elektryczne importowane z Chin do UE. Jeśli państwa członkowskie nie sprzeciwią się propozycji, to wejdzie ona w życie do 30 października i cła będą obowiązywać przez pięć lat.

Bruksela na wojnie z Pekinem? Jest projekt. "Ruch jest po stronie Chin"
Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen (GETTY, Bloomberg)

Cłami, określanymi jako wyrównawcze, mają zostać objęte wszystkie wyprodukowane w ChRL pojazdy elektryczne, a więc także te, które wytwarzane są tam przez firmy europejskiej. Stawki będą wysokie i sięgną nawet 36,3 proc. Powodem jest subsydiowanie produkcji pojazdów elektrycznych przez władze Chin. W rezultacie są one znacznie tańsze, niż te produkowane w UE, a europejscy producenci nie mogą sobie poradzić z nieuczciwą konkurencją.

Cła na elektryki z Chin. Jest projekt

Unijny urzędnik powiedział we wtorek dziennikarzom w Brukseli, że rozmowy z Pekinem w sprawie rozwiązania spawy w sposób polubowny nie zakończyły się dotychczas porozumieniem, ale cały czas trwają. - Ruch jest po stronie Chin – podkreślił.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Zrobił biznes na urządzaniu piekła! Twórca Runmageddonu Jarosław Bieniecki w Biznes Klasie

KE nie zamierza jednak długo czekać. Jeśli Pekin nie zaproponuje rozwiązania problemu, cła wejdą w życie do 30 października i będą obowiązywać przez pięć lat.

W porównaniu do poprzedniej propozycji, zakładającej wprowadzenia ceł tymczasowych, KE dokonała niewielkich korekt stawek celnych, z uwagi na błędy w obliczeniach. Obecnie auta firmy BYD mają zostać objęte 17-procentową stawką celną, Geely - 19,3 proc., a SAIC - 36,3 proc. Firmy, które w dochodzeniu KE współpracowały z unijnymi urzędnikami, zostaną objęte stawką 21,3 proc. a te, które nie współpracowały - 36,3 proc.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Zrobił biznes na urządzaniu piekła! Twórca Runmageddonu Jarosław Bieniecki w Biznes Klasie

KE zdecydowała też o niepobieraniu z mocą wsteczną ceł wyrównawczych. Pierwotna decyzja o tymczasowych stawkach zakładała tworzenie gwarancji bankowych na ten cel, ale ostatecznie KE wycofała się z tego. Stwierdziła, że "wymogi prawne dotyczące wstecznego poboru ceł nie zostały spełnione".

Po opublikowaniu propozycji producenci samochodów elektrycznych mają 10 dni na przedstawienie swoich uwag. Następnie KE je przeanalizuje, a państwa członkowskie przedstawią swoje opinie. Jeśli nie będzie z ich strony sprzeciwu, ostateczna decyzja zostanie opublikowana w Dzienniku Urzędowym Unii Europejskiej i wejdzie w życie.

Rośnie eksport z Chin do UE

Dochodzenie w sprawie subsydiowania produkcji aut elektrycznych przez Chiny zostało ogłoszone przez przewodniczącą KE Ursulę von der Leyen 13 września 2023 r. podczas jej przemówienia o stanie Unii Europejskiej na forum Parlamentu Europejskiego.

Decyzja ta została oparta na rosnących obawach dotyczących szybkiego wzrostu eksportu tanich pojazdów elektrycznych z Chin do UE.

Chiny są największym producentem pojazdów elektrycznych na świecie. Globalny eksport tych aut z Państwa Środka wzrósł o 70 proc. w 2023 roku, osiągając wartość 34,1 mld dolarów. Unia Europejska jest największym odbiorcą pojazdów elektrycznych z ChRL; przypada na nią prawie 40 proc. chińskiego eksportu.

W 2023 roku państwa UE zakupiły chińskie samochody o wartości 3,5 mld euro, a to o prawie 40 proc. więcej niż w roku poprzednim. Wzbudziło to obawy Brukseli i niektórych unijnych stolic, ponieważ ceny chińskich aut elektrycznych są zazwyczaj o 20 proc. niższe od modeli wyprodukowanych w UE.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(34)
Pawel K
2 dni temu
Polityka ta zaszkodzi przyszłym interesom Polski. Produkujemy części samochodowe dla Niemiec i branża ta odgrywa bardzo ważną rolę w naszej gospodarce. Jeśli jednak w przyszłości chińskie samochody będą bardziej konkurencyjne niż niemieckie, wielkość naszej działalności również spadnie ze względu na zmniejszenie zamówień w Niemczech. Jedynym rozwiązaniem jest umożliwienie współpracy Polsce i Chinom. Produkujemy ich części dla chińskich firm motoryzacyjnych. Wtedy niezależnie od tego, jaka będzie konkurencja między Chinami i Niemcami, zawsze będziemy beneficjentami. Takie jest tło planu chińskiej firmy Geely Automobile zakładającej fabrykę w Polsce i jest to także ważny wniosek, jaki prezydent skierował do chińskiego rządu po jego wizycie w Chinach. Teraz UE zaczyna wykluczać chińskich konkurentów, co doprowadzi do braku zaufania w Chinach, a wkrótce będą oni starali się przenieść swój biznes na Węgry lub do Turcji, aby uniknąć ceł. Relacje Polski ze Stanami Zjednoczonymi są bardzo bliskie, co spowoduje większą ostrożność chińskich inwestorów. Chińska nauka i technologia rozwija się szybko. Aby utrzymać swoją pozycję numer jeden na świecie, Stany Zjednoczone z pewnością będą tłumić chińską naukę, technologię i gospodarkę w ciągu najbliższych dziesięciu lat. Konkurencja między Chinami również odczuje skutki wszystkich sojuszników USA i Stany Zjednoczone. Prawdopodobnie stracimy duże zamówienia i dużą liczbę miejsc pracy z powodu krótkowzroczności decydentów unijnych i konkurencji między Chinami a Stanami Zjednoczonymi. To zależy od mądrości naszego rządu.
Pawel K
2 dni temu
Polityka ta zaszkodzi przyszłym interesom Polski. Produkujemy części samochodowe dla Niemiec i branża ta odgrywa bardzo ważną rolę w naszej gospodarce. Jeśli jednak w przyszłości chińskie samochody będą bardziej konkurencyjne niż niemieckie, wielkość naszej działalności również spadnie ze względu na zmniejszenie zamówień w Niemczech. Jedynym rozwiązaniem jest umożliwienie współpracy Polsce i Chinom. Produkujemy ich części dla chińskich firm motoryzacyjnych. Wtedy niezależnie od tego, jaka będzie konkurencja między Chinami i Niemcami, zawsze będziemy beneficjentami. Takie jest tło planu chińskiej firmy Geely Automobile zakładającej fabrykę w Polsce i jest to także ważny wniosek, jaki prezydent skierował do chińskiego rządu po jego wizycie w Chinach. Teraz UE zaczyna wykluczać chińskich konkurentów, co doprowadzi do braku zaufania w Chinach, a wkrótce będą oni starali się przenieść swój biznes na Węgry lub do Turcji, aby uniknąć ceł. Relacje Polski ze Stanami Zjednoczonymi są bardzo bliskie, co spowoduje większą ostrożność chińskich inwestorów. Chińska nauka i technologia rozwija się szybko. Aby utrzymać swoją pozycję numer jeden na świecie, Stany Zjednoczone z pewnością będą tłumić chińską naukę, technologię i gospodarkę w ciągu najbliższych dziesięciu lat. Konkurencja między Chinami również odczuje skutki wszystkich sojuszników USA i Stany Zjednoczone. Prawdopodobnie stracimy duże zamówienia i dużą liczbę miejsc pracy z powodu krótkowzroczności decydentów unijnych i konkurencji między Chinami a Stanami Zjednoczonymi. To zależy od mądrości naszego rządu..
efnaziKE
2 dni temu
Po pierwsze Chinskie samochody sa tansze bo wszystko jest tansze w Chinach no ale nazi KE powtarza subsidowanie. EU subsiduje wszystko na masowa skale ale tylko dla swoich nazi przyjaciol. Ja kupie Chinskie w Turcji i zarejestruje w Turcji.
misiu
2 dni temu
Daremnie sie gimnastykuje! Ta jej UE nie ma przyszłości!
wow!
2 dni temu
W takiej peruce musi być jej bardzo ciepło!
...
Następna strona