"Cenowe tąpnięcie na stacjach" - tak sytuację na rynku paliw w drugim tygodniu sierpnia ocenili analitycy portalu e-petrol.pl. Obniżki są szczególnie widoczne w przypadku benzyny i oleju napędowego - poinformowali w środę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kolejne obniżki cen paliw
"Litr benzyny 95-oktanowej potaniał aż o 33 gr i aktualnie kosztuje 6,86 zł, spadając tym samym poniżej 7 zł. Takie poziomy cenowe ostatnio obowiązywały dla tego paliwa w maju br. Podobnej skali obniżka dotyczy również oleju napędowego, który jest tańszy o 32 gr i płaci się za niego przeciętnie 7,13 zł/l. Znów o 4 gr na litrze potaniał autogaz, oferowany na stacjach średnio po 3,27 zł/l" - wynika z danych przedstawionych przez e-petrol.pl.
Wyjaśniono, że spadki cen paliw w sprzedaży hurtowej, jakie obserwowano od początku sierpnia, spowodowały, że kierowcy w Polsce płacą za tankowanie wyraźnie mniej niż tydzień temu.
Według analityków na paliwowej mapie Polski wyróżnia się dziś województwo łódzkie, w którym e-petrol.pl odnotował najniższe ceny benzyny bezołowiowej 95, diesla oraz autogazu. Wynoszą one odpowiednio: 6,80; 7,10 i 3,11 zł/l. Taka sama średnia cena benzyny obowiązuje w tym tygodniu także na Pomorzu - dodali.
"Tankowanie benzyny 95-oktanowej jest aktualnie najdroższe w województwie zachodniopomorskim, gdzie za jej litr płaci się średnio 6,94 zł. Diesel z ceną 7,20 zł/l jest najdroższy w województwie lubuskim i na Podkarpaciu, a LPG kosztuje najwięcej na Dolnym Śląsku - 3,49 zł/l" - wskazali eksperci e-petrol.pl.
Jak pisaliśmy w money.pl, obniżki są jednak i tak niewielkim pocieszeniem, jeśli spojrzymy na ceny sprzed roku czy dwóch. Według danych Polskiej Organizacji Przemysłu i Handlu Naftowego średnia cena benzyny Pb95 w 2021 roku wynosiła jedynie 5,44 zł za litr, a w 2020 roku było to zaledwie 4,41 zł.
UOKiK przeprowadził analizę przyczyn podwyżek na polskich stacjach paliw. Jak przekonuje urząd, brak jest podstaw, by stwierdzić, że drogie paliwa to wynik niedozwolonych praktyk przedsiębiorstw. Winna jest sytuacja geopolityczna. Powodami są m.in. skutki wojny w Ukrainie, a także spadek mocy przerobowych rafinerii działających w Europie, a także wzrost cen ropy naftowej i kursu dolara amerykańskiego.