Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. PBE
|

Ceny na Open'erze. Prawie 30 zł za chleb ze smalcem

13
Podziel się:

Ceny żywności na Open'erze mogą zawrócić w głowie. Za frytki na największym muzycznym festiwalu w Polsce trzeba zapłacić 24 zł, a za pajdę ze smalcem 26 zł. Produkty względem zeszłego roku podrożały o co najmniej kilka złotych - czytamy na film.wp.pl.

Ceny na Open'erze. Prawie 30 zł za chleb ze smalcem
Open'er Festival 2024 - wysokie ceny żywności na festiwalu (EAST_NEWS, Karol Makurat/REPORTER)

Frytki belgijskie to prawdopodobnie jedyny produkt, który potaniał względem zeszłego roku. W 2023 r. uczestnicy Open'era płacili 25 zł za porcję, a w tym "jedynie" 24 zł.

"Miałam wszelkie prawo spodziewać się, że dziś przywita mnie cena 30 złotych za mały rożek z kawałkami ziemniaków. Tymczasem frytki potaniały o jedną złotówkę. Tak, opisuję to jak sensację, bo już dawno nie widziałam czegoś, co jest tańsze niż rok wcześniej" - pisze Basia Żelazko na film.wp.pl.

W podobnej cenie jest chleb ze smalcem bez ogórka (26 zł), ale przy dopłacie 10 zł można otrzymać do tego smażony ser. Natomiast najtańsza zupa ogórkowa kosztuje 32 zł - dodaje "Gazeta Wyborcza".

Ceny na Open'erze. Żelek za 8 zł

Najpopularniejszą potrawą na festiwalu są burgery. Przeciętny koszt tego fast fooda wynosi 40 zł. Cena burgera z wołowym pastrami to 55 zł, tyle samo trzeba zapłacić za wegańskie bułki z hummusem. Natomiast za pizzę trzeba zapłacić co najmniej 39 zł, a za zapiekankę 32 zł.

Droższe są jednak zapiekanki kraftowe, które mają być wypiekane na miejscu. Basia Żelazko zwraca jednak uwagę, że "wyglądają identycznie jak te w budce na dworcu. Niemal każda potrawa podrożała o 2 do 5 złotych" - czytamy.

Amatorzy słodkości mogą z kolei sięgnąć po żelkę, muszą jednak wysupłać z portfela 8 zł. Można ją popić kosztującym 18 zł piwem lub butelką wody za 10 zł.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(13)
PZPRowiec
1 tyg. temu
Kapitaluchy robią biznes i w przyrodzenie zwolenników pseudo wolności nafaszerowanej frazesami
drugi
2 tyg. temu
czy ktoś komuś każe coś kupować .jest kapitalizm o którzy wasi ojcowie walczyli. ceny są wolne .
misa
2 tyg. temu
to frytki i tak tanie jak na taką impreze we wrocławskim zoo trzeba zapłacić 18
Czaskoski
2 tyg. temu
Według ryżego za tyle miał być chleb, więc smalec wypada tutaj jako gratis!
Arni
2 tyg. temu
Można podnosić do oporu, ludzie i tak kupią, taka prawda