Jak przekonują analitycy BM Reflex, w porównaniu do cen sprzed tygodnia już dziś obserwujemy w Polsce wzrost średnich poziomów cen benzyn o około 3 gr na litrze.
Bronią się jeszcze średnie ceny diesla i LPG, które pozostają na poziomie sprzed tygodnia.
"Szczegółowa analiza cen pokazała jednak, że na niektórych stacjach w ciągu tygodnia paliwa podrożały nawet o kilkanaście groszy na litrze lub więcej. Są jeszcze jednak stacje, gdzie kierowcy mogli zatankować taniej niż przed tygodniem" - przekonują eksperci w komentarzu.
Niestety z uwagi na, jak przekonuje BM Reflex, dość trwałą zmianę sytuacji na rynku hurtowym, gdzie ceny rosną, w następnym tygodniu również i na stacjach ceny pójdą w górę.
Najbardziej prawdopodobny dla analityków poziom podwyżek nie powala. Drożej może się zrobić w przedziale 4 - 8 groszy na litrze. Takie jednak drobne podwyżki tydzień do tygodnia sprawić mogą, że o tankowaniu za mniej niż 4 zł, będziemy musieli zapomnieć.
Oczywiście niskie ceny cieszyły i cieszą, ale trzeba pamiętać, jak przekonywał dr Jakub Bogucki, analityk rynku paliw e-petrol.pl, w dobie pandemii koronawirusa cierpi na niskim popycie na paliwo polska gospodarka.
- Wielu Polaków nie tankuje samochodów, bo zostaje w domu. A co za tym idzie, do budżetu wpływa mniej podatków - mówił Jakub Bogucki.
Masz newsa, zdjęcie, filmik? Wyślij go nam na #dziejesie