Zdaniem ekonomistów presja inflacyjna rzeczywiście narasta, ale do drożyzny – rozumianej jako powszechny wzrost cen w całym przekroju koszyka najczęściej kupowanych towarów i usług – jeszcze daleko.
Nie oznacza to, że sytuacja jest jednoznacznie dobra. W koszyku są jednak towary, których ceny wzrosły wręcz skokowo. W dużej mierze są to produkty spożywcze – informuje "Dziennik Gazeta Prawna".
W maju ceny żywności były o 5 proc. wyższe niż przed rokiem. Z opublikowanych w piątek danych GUS wynika, że najmocniej do inflacji dołożyły się ceny warzyw i mięsa. Które zdrożały najbardziej? Dla przykładu hurtowa cena kapusty jest obecnie o 289 proc. wyższa niż rok temu, za cebulę płaci się 247 proc. więcej. Cena kilograma ziemniaków wzrosła z ok. 80 gr za 1 kg w połowie czerwca ub.r. do około 2,54 zł obecnie.
Wysokie ceny płodów rolnych są konsekwencją zeszłorocznej suszy. Produkcja była mniejsza, więc i zapasów było mniej, szybciej się wyczerpały i podaż warzyw silnie spadła.
Bieżący rok także nie rozpieszcza. Susza, przymrozki, podtopienia.
"DGP" szacuje, że w rezultacie za przygotowanie w domu popularnego polskiego obiadu: schabowego z ziemniakami i kapustą trzeba w tym roku zapłacić o ponad 30 proc. więcej niż rok temu.
Inflacja przyśpieszyła. Rosną ceny schabowego
Nie tylko zdrowy tryb życia ucierpi
Do wyższych cen warzyw i owoców już się chyba przyzwyczailiśmy, a wkrótce zauważymy również wzrost w sklepach mięsnych. Rynek spożywczy to zespół naczyń połączonych, więc wzrostowi cen surowców towarzyszy wzrost cen mięsa.
Czy sposobem na zdławienie inflacji może być podwyżka stóp procentowych? Cytowany przez "DGP" Grzegorz Maliszewski, główny ekonomista Banku Millennium nie bierze tego scenariusza pod uwagę.
Taka decyzja Rady Polityki Pieniężnej byłaby spóźniona (jej skutki widoczne byłyby dopiero za rok, półtora), to jej pośrednim skutkiem mogłoby być pogłębienie spowolnienia gospodarki, które wciąż przed nami.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl