Partie polityczne weszły w ostatnim czasie na wyższe obroty. Prawdopodobnie jesienią (dokładny termin nie został jeszcze ustalony) odbędą się wybory parlamentarne. Trwa walka o głosy, dlatego zarówno obóz władzy, jak i opozycja, objeżdżają Polskę.
W poniedziałek (3 kwietnia) Donald Tusk, przewodniczący PO, odwiedził woj. kujawsko-pomorskie. W Chełmnie odniósł się do wysokiej inflacji w kraju. Z danych GUS-u wynika, że ceny usług i towarów rok do roku wzrosły o 16,2 proc., a miesiąc do miesiąca - o 1,1 proc.
Eurostat w lutym podał natomiast, że drożyzna w Polsce była piątą najwyższą w UE. Bardziej dotkliwa była jedynie na Węgrzech, Łotwie, w Czechach, Estonii i na Litwie. Lider PO obiecał w Chełmnie ogromną zmianę w rankingu, jeśli opozycja dojdzie do władzy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tusk przekonany, że opozycja poradzi sobie z inflacją
- Jestem absolutnie przekonany, że w połowie przyszłej kadencji, jeśli opozycja zdobędzie władzę, Polska nie będzie wśród trzech najgorszych państw europejskich, jeśli chodzi o drożyznę, tylko wśród czterech, pięciu najlepszych - obiecał Tusk.
Przewodniczący PO na potwierdzenie swych słów przypomniał swoje doświadczenia. Wspomniał, że był premierem, gdy wybuchł globalny kryzys finansowy po upadku banku Lehman Brothers w 2008 r.
- Jak zacząłem premierowanie, światowy kryzys finansowy był wyjątkowo dotkliwy. To był najgłębszy kryzys od II wojny światowej. A udało się w ciągu trzech lat zejść do inflacji na poziomie zero - stwierdził Tusk.
Jeśli chcesz być na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami ekonomicznymi i biznesowymi, skorzystaj z naszego Chatbota, klikając tutaj.