Jak informowaliśmy w money.pl, za budowę odpowiada sławetna włoska spółka Astaldi, jednak tym razem problemem był podwykonawca. Prac przy drążeniu tunelu nie prowadzono od stycznia 2019 r. z powodu braku stalowych profili, które miał dostarczyć włoski podwykonawca. Mówiło się, że opóźnienie może potrwać nawet kilka miesięcy. W piątek jednak pracownicy wrócili do pracy.
Tunel drążony jest pod górą Mały Luboń, w ciągu budowanej S7 Lubien - Rabka Zdrój, na odcinku Naprawa - Skomielna Biała. Jak informuje Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad,prace przy drążeniu tunelu prowadzone będą przez całą dobę, włącznie z sobotami i niedzielami. Natomiast pale wielkośrednicowe przy portalu południowym tunelu wbijane będą po 12 godzin dziennie.
Zadaniem pali wielkośrednicowych będzie zabezpieczenie osuwisk usytuowanych przy południowym wlocie do tunelu. Po zabezpieczeniu osuwisk rozpocznie się drążenie czwartego otworu. Pale zabezpieczą także budynek wentylatorowni, który usytuowany będzie przez wlotem do tunelu. Powstanie 150 pali, o średnicy 1,20 m każdy. Osadzone zostaną na głębokości od 14 do 30 metrów.
Do tej pory w dwóch nitkach wydrążono 2087 m tunelu pod Małym Luboniem, wykonano 1807 m obudowy tunelu po linii łuku i 2041 m obudowy w poziomie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl