Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. KRO
|

Dwie twarze Joe Bidena. Z jednej strony uśmiechnięty wujek, z drugiej – wulkan emocji

8
Podziel się:

W trakcie publicznych wystąpień Joe Biden lubi uciekać się do szeptu, gdy przedstawia swoje stanowisko. Nie schodzi mu z twarzy uśmiech, jak i okulary Aviator. Kreuje w ten sposób u wyborców wizerunek wujka Joe. Kłóci się on z jego zachowaniem w prywatnych sytuacjach. Wtedy często krzyczy i nie kryje emocji.

Dwie twarze Joe Bidena. Z jednej strony uśmiechnięty wujek, z drugiej – wulkan emocji
Joe Biden. W trakcie wystąpień publicznych zachowuje się inaczej niż za zamkniętymi drzwiami (PAP, PAP/EPA/ANDY RAIN)

W trakcie prywatnych narad Joe Biden pokazuje wybuchowy temperament. Nie stroni od zwrotów typu: "do jasnej cholery, jak możesz tego nie wiedzieć?!" czy "zabieraj się stąd". Nieprzyzwyczajonym do pracy z nim zdarza się zabrać ze sobą kolegę, który ma być pewnego rodzaju "tarczą" osłaniającą przed wybuchem prezydenta – pisze portal axios.com, który zebrał relacje o pracy z politykiem od jego byłych i obecnych współpracowników.

Dwie twarze Joe Bidena

Jest to o tyle istotne, że pokazuje, że charakter Joe Bidena jest bardziej skomplikowany, niż ten kreowany na spotkaniach, gdzie obecne są kamery. W takich sytuacjach prezydent stara się pokazać jako uśmiechnięty wujek, który uwielbia okulary przeciwsłoneczne Aviator i lody.

Niektórzy z doradców prezydenta idą krok dalej i uważają, że lepiej by było, gdyby od czasu do czasu publicznie okazywał swój temperament. W ich ocenie pozwoliłoby to rozwiać obawy wyborców, że 80-latek jest niezaangażowany i zbyt stary na pełnienie swojego urzędu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Polska potrzebuje atomu. "Każda nowa technologia budzi obawy, ale niech przemówią argumenty"
Nie ma wątpliwości, że temperament Bidena istnieje. Może jego nie jest tak wulkaniczny, jak u Billa Clintona, ale na pewno go posiada – powiedział w rozmowie z axios.com Chris Whipple, autor książki "The Fight of His Life: Inside Joe Biden's White House".

W swojej książce Chris Whipple cytuje byłą sekretarz prasową Białego Domu Jen Psaki, która stwierdziła, że nie zbuduje z Joe Bidenem relacji opartej na zaufaniu, jeżeli ten na nią nie krzyknie raz na jakiś czas. – Psaki nie musiała długo czekać – stwierdził autor książki.

Mimo starannego ukrywania swojego wizerunku Joe Bidenowi zdarzają się "wpadki", gdy pokazuje prawdziwą twarz publicznie. Jedną z nich jest sytuacja ze stycznia 2022 r. Prezydent nazwał wtedy Petera Doocy, dziennikarza telewizji Fox News "głupim sukinsynem", gdyż myślał, że ma wyłączony mikrofon.

Prezydent nie obraża, ale wymaga

Co istotne, w trakcie swoich wybuchów prezydent nie obraża swoich podwładnych, a one same raczej przybierają formę gniewnych przesłuchań. Polityk przepytuje swoich doradców do momentu, aż stanie się jasne, że nie znają odpowiedzi na poruszany problem.

Jeśli czegoś nie ma w briefie, to on to zauważy. Nie ma to na celu zawstydzić kogoś, ale (robi to – przyp. red.) dlatego, że chce podjąć właściwą decyzję. Większość osób, które dla niego pracowały, lubi fakt, że rzuca im wyzwanie i prowadzi ich do lepszego funkcjonowania – tłumaczy Ted Kaufman, wieloletni szef sztabu Joe Bidena z czasów, gdy był on senatorem.

Wściekłość prezydenta ma, według jego podwładnych, odzwierciedlać jego wysokie wymagania wobec pracowników. Niektórzy mówią żartobliwie, że latami uczyli się "mówić Bidenem". Przejawia się to m.in. w przewidywaniu, o co może poprosić prezydent w trakcie briefu, ale również upraszczaniem języka urzędowego.

Joe Biden nakazał porzucić swojej administracji skomplikowany i pełen akronimów język. Skierowane do niego notatki mają być pisane tak, jakby ich autorzy chcieli poinformować o czymś bliskiego członka rodziny.

Niektórzy współpracują z Bidenem od dziesięcioleci

Niektórzy z jego współpracowników jednak bronią prezydenta. Przyznają, że choć potrafi być twardy, to zarazem jest też hojniejszy i bardziej współczujący, niż wielu innych wpływowych polityków. Dlatego też część z jego doradców współpracuje z nim od dziesięcioleci.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
polityka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(8)
Noo
11 miesięcy temu
Jak tak wygląda wulkan, to chyba są problemy z IQ piszącego.
Ćwierkała
11 miesięcy temu
Czy wy w tym kraju macie przynajmniej dwóch normalnych?
Hehehe
11 miesięcy temu
Cóż to ma być? Bajki o dobrym wujku dla dzieci?
moJnik
11 miesięcy temu
Ten chory dziadek powinien od natychmiast zostac umieszczony w domu stracow z calo dobowa opieka lekarska
Jankes
11 miesięcy temu
Obraz tego czlowieka znamy ,gdy wspólnie z pijaczkiem Bushem, mordowali cywilów w Iraku.147 tysiecy zabitych,w tym kobiety i dzieci