Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. WZ
|

Emilewicz o zakazie hodowli zwierząt na futra: będę rozmawiać z koalicjantami

23
Podziel się:

Jadwiga Emilewicz chce dłuższego vacatio legis dla ustawy o zakazie hodowli zwierząt na futra. "Nie można całej branży powiedzieć, że za pół roku przestanie istnieć" - powiedziała na antenie RMF FM.

Emilewicz o zakazie hodowli zwierząt na futra: będę rozmawiać z koalicjantami
(Flickr, Kancelaria Premiera)

Od kilku dni głośno jest o projektowanej przez PiS ustawie, która wprowadza m.in. całkowity zakaz hodowli zwierząt na futra, uboju rytualnego czy trzymania psów na łańcuchach.

Szczególne emocje budzi likwidacja ferm futrzarskich, która oznacza zniknięcie z rynku całej branży.

- Co do zasady, jeśli mamy sytuacje, w którym zwierzęta hoduje się w warunkach nieludzkich, to one nie powinny mieć miejsca w cywilizowanym społeczeństwie - powiedziała wicepremier i minister rozwoju Jadwiga Emilewicz na antenie RMF FM. - Z drugiej strony nie możemy nagle powiedzieć całej branży, że za pół roku przestanie istnieć.

Zobacz także: Fermy futerkowe do likwidacji? To praca dla tysięcy osób w całej Polsce

Zdaniem wicepremier sprawę może załatwić wydłużenie vacatio legis. Obecna propozycja zakłada wejście ustawy w życie pół roku od jej przyjęcie. Dłuższy okres, jak mówi Jadwiga Emilewicz, da przedsiębiorcom czas na to, by się przygotować.

- Będę o tym rozmawiać z koalicjantami - powiedziała wicepremier.

W 2017 roku w Sejmie debatowano nad całkowitym zakazem hodowli zwierząt. Zakaz hodowli zwierząt futerkowych popierał wówczas także Jarosław Kaczyński. Nowe prawo zostało jednak wycofane, o co mocno starało się lobby futrzarskie, którego twarzą jest futrzarski przedsiębiorca Szczepan Wójcik.

Kolejne plany wprowadzenia zakazu Wójcik nazywa "zdradą", i uważa, że wprowadzając takie przepisy, PiS straci poparcie wśród rolników.

- Ten, kto wprowadził Jarosława Kaczyńskiego w błąd, za kilka lat będzie przepraszał, bo aktywiści nie zakończą batalii na kwestii zwierząt futerkowych, a wieś przy kolejnych wyborach nie da się już oszukać. Przypomnę, że nie chodzi tutaj tylko o futerka, ale i ubój rytualny oraz drastyczne zwiększenie uprawnień organizacji ekoaktywistycznych. Myślę, że będzie to gwóźdź do trumny partii rządzącej. PiS zdradził rolników - komentuje w rozmowie z money.pl.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(23)
ya
4 lata temu
Ta ustawa to kpina To zupełnie tak jakby ktoś przerzucił śmieci ze swego ogrodu za płot sąsiada i stwierdził że posprzątał świat Jeśli ustawodawca chciałby rzeczywiście polepszyć los zwierząt to wpisałby jakieś wyższe standardy jakie mają obowiązywać przy ich hodowli Ta ustawa nijak nie wpłynie na popyt na futra i w innych rejonach świata będą ich po prostu produkować więcej, prawdopodobnie w gorszych warunkach a na pewno w warunkach na jakie nie będziemy mieć najmniejszego wpływu Jeśli animalsi mają dzięki tej ustawie spokój sumienia bo w ich okolicy zlikwidują fermę zwierząt futerkowych, a kilkaset kilometrów dalej powstanie nowa ferma to gratuluję im logiki Nie rozumiem co dla tych zwierząt ma za znaczenie po której stronie granicy będą nadal dręczone? Nie lepiej by było stworzyć ustawę w ten sposób aby to Polska wyznaczała nowe standardy w hodowli zwierząt futerkowych na świecie? Cywilizowana Dania jakoś nie ma dylematów w tej kwestii i to oni po prostu przejmą nasz rynek
Bea
4 lata temu
Pan Kaczyński wpusci opozycję znowu w maliny. Brawo konfederacja.
pRf
4 lata temu
Wielkie sieci handlowe zrezygnowały ze sprzedaży żywego karpia pod naciskiem tych organizacji (Viva). Teraz biorą się producentów futer i poniekąd za producentów drobiu, którym też się dostanie. Jutro się wezmą za producentów wołowiny i wieprzowiny. Wszyscy będziemy wegetarianami bo tak ekolodzy chcą i już.
pRf
4 lata temu
Wielkie sieci handlowe zrezygnowały ze sprzedaży żywego karpia pod naciskiem tych organizacji (Viva). Teraz biorą się producentów futer i poniekąd za producentów drobiu, którym też się dostanie. Jutro się wezmą za producentów wołowiny i wieprzowiny. Wszyscy będziemy wegetarianami bo tak (pseudo)ekolodzy chcą i już..
pRf
4 lata temu
Wielkie sieci handlowe zrezygnowały ze sprzedaży żywego karpia pod naciskiem tych organizacji (Viva). Teraz biorą się producentów futer i poniekąd za producentów drobiu, którym też się dostanie. Jutro się wezmą za producentów wołowiny i wieprzowiny. Wszyscy będziemy wegetarianami bo tak (pseudo)ekolodzy chcą i już.
...
Następna strona