Polska nie tylko czerpała korzyści z uczestnictwa w jednolitym rynku europejskim, ale jeszcze silniej zintegrowała się z globalnymi łańcuchami dostaw, w których Niemcy są bardzo ważnym graczem.
Obroty handlowe z Niemcami cechowała wysoka dynamika. W latach 2005-2019 wartość polskiego eksportu towarów za Odrę wzrosła 3,3-krotnie (do 66 mld euro), a importu – 2,6-krotnie (do 52 mld euro). Nieco mniej wzrósł eksport i import usług (odpowiednio 3,1-krotnie oraz 2,5-krotnie). Tym samym, Polska osiąga coraz większe korzyści z wymiany z Niemcami. W latach 2005-2019 wartość nadwyżki w handlu łącznie towarami i usługami zwiększyła się z 1,9 mld euro do 21,4 mld euro. Przy tym, w coraz większym stopniu jest ona wynikiem dodatniego salda w handlu towarami.
Do wzrostu dodatniego salda w polsko-niemieckim handlu towarami przyczyniła się głównie specjalizacja Polski w eksporcie za Odrę dóbr konsumpcyjnych. Były to przede wszystkim dobra trwałego użytku (m.in. sprzęt AGD, RTV, elektronika, meble), ale także żywność i wyroby tytoniowe. Polska stała się też ważnym dostawcą części i podzespołów motoryzacyjnych dla niemieckich fabryk, a duża część wyprodukowanych tam samochodów trafia na eksport. Czyni to polski eksport do Niemiec zależnym nie tylko od popytu na dobra konsumpcyjne (a w szczególności dobra trwałego użytku), ale także od popytu zagranicznego na wyroby produkowane za Odrą.
Z kolei głównym źródłem zwiększającej się nadwyżki w polsko-niemieckim handlu usługami był szybko rosnący eksport usług transportowych (w szczególności usług transportu drogowego). W 2019 r. odpowiadały one za ponad połowę dodatniego salda usługowego w handlu z Niemcami. Dużo mniejszy dodatni wkład w wartość nadwyżki miały usługi budowlane i informatyczne oraz pozostałe usługi biznesowe (m.in. usługi księgowe i techniczne, związane z handlem).
Wzajemna wymiana handlowa przynosi obopólne korzyści. Według szacunków Polskiego Instytutu Ekonomicznego, popyt odbiorców końcowych w Niemczech kreował w 2017 r. około 11 proc. wartości dodanej wytworzonej w Polsce (PKB) oraz po około 9 proc. zatrudnienia i wynagrodzeń brutto. Szacunki uwzględniają nie tylko efekty bezpośrednie i pośrednie (wzrost produkcji przedsiębiorstw eksportujących do Niemiec oraz ich kooperantów), ale również efekty indukowane (wzrost produkcji wynikający ze zwiększenia dochodów gospodarstw wskutek pracy na rzecz przedsiębiorstw eksportujących do Niemiec). Z kolei popyt finalny w Polsce odpowiadał za około 1,2-1,3 proc. wartości dodanej, liczby pracujących i wynagrodzeń w Niemczech.
Wykres 1. Saldo w handlu towarami i usługami Polski z Niemcami w latach 2005-2019, w mld euro
Łukasz Ambroziak, analityk Polskiego Instytutu Ekonomicznego