Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. KKG
|
aktualizacja

Ewakuacja największego kempingu w Niemczech. Mają 24 godziny

6
Podziel się:

Od wielu dni Niemcy walczą z powodzią po intensywnych opadach deszczu. Poziom wody na Renie w Nadrenii Północnej-Westfalii rośnie. Właściciele największego kampingu w kraju podjęli decyzję o ewakuacji. Turyści do godz. 20 we wtorek muszą opuścić obiekt.

Ewakuacja największego kempingu w Niemczech. Mają 24 godziny
Właściciele największego kampingu w Niemczech podjęli decyzję o ewakuacji (Google Maps, grav-insel.com)

Na stronie kampingu pojawił się komunikat:

Drodzy obozowicze i goście, w związku z utrzymującymi się opadami deszczu oraz podnoszącym się poziomem wody w okolicznych rzekach i zbiornikach, konieczna jest ewakuacja. Bezpieczeństwo naszych gości jest dla nas najwyższym priorytetem. Kemping należy opuścić do 4 czerwca 2024 r. do godziny 20:00.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Gala Samochód Roku Wirtualnej Polski 2024

Wyspa Grav to największy kemping w Niemczech, który może pomieścić nawet 15 tys. osób. Przypomina małe miasteczko. Znajdują się tam sklepy, restauracje, małe zoo, plaże, place zabaw, a nawet transport do pryszniców. Teren otoczony jest Renem, na wyspę zalewową prowadzi jedynie tama.

Utrzymujące się od kilku dni, intensywne opady deszczu doprowadziły do powodzi w południowej części Niemiec. Szczególnie dotknięte powodziami są kraje związkowe Bawaria i Badenia-Wirtembergia. Liczba ofiar śmiertelnych powodzi wzrosła do czterech.

Jedyną dotąd ofiarą był strażak, który w sobotę wraz z trzema kolegami płynął gumowym pontonem na ratunek jednej z rodzin w Pfaffenhofen an der Ilm w Bawarii, ok. 35 km na północ od Monachium. 42-latek zginął, gdy ponton się wywrócił; pozostali strażacy zostali uratowani.

W poniedziałek policja wydobyła w Schrobenhausen w Bawarii, ok. 50 km na północny-zachód od Monachium, z zalanej piwnicy martwą kobietę - przekazały lokalne władze. 43-letnia kobieta była poszukiwana od soboty. Z kolei w Badenii-Wirtembergii w wyniku powodzi śmierć poniosły dwie osoby. W poniedziałek w Schorndorf, ok. 30 km na zachód od Stuttgartu, z piwnicy jednego z domów wyłowiono ciała mężczyzny i kobiety.

Stan klęski żywiołowej. Rząd obiecuje pomoc

Stan klęski żywiołowej ogłosiło kilkanaście powiatów i miast w Bawarii, w tym Ratyzbona - jako pierwsze duże miasto. Po ciągłych opadach deszczu woda w Dunaju i kilku jego dopływach podniosła się do niebezpiecznego poziomu, co zmusiło tysiące ludzi do opuszczenia swoich domów. Wiele szkół i przedszkoli na terenach najbardziej dotkniętych powodziami pozostało w poniedziałek zamkniętych.

Kanclerz Olaf Scholz, szefowa niemieckiego MSW Nancy Faeser i premier Bawarii Markus Soeder odwiedzili w poniedziałek tereny powodziowe w Górnej Bawarii. Scholz zapowiedział, że rząd federalny wesprze poszkodowanych. Kanclerz przestrzegł też przed zaniedbywaniem "powstrzymywania zmian klimatycznych, spowodowanych przez człowieka".

Z powodu niepogody ruch kolejowy na południu Niemiec jest znacznie ograniczony. Pociągi dalekobieżne nie kursują z północy i zachodu kraju do Monachium. Utrudnienia dotyczą także lokalnego transportu i odcinków autostrad niedaleko Monachium. Niemiecka Służba Meteorologiczna (DWD) nadal ostrzega przed opadami z możliwością wystąpienia ulewnych deszczy na południu Niemiec.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(6)
Tata
3 tyg. temu
Planeta płonie czym więcej płacimy podatków na walkę z ociepleniem klimatu tym gorzej
stary
3 tyg. temu
A że się tak spytam.. spadło tyle co obiecywali meteorolodzy ? Znowu się pomylili ?
Bulba
3 tyg. temu
jak już damy biliony euro na podatki EKO OZE to już NIGDY woda nie zaleje nic, nie spadnie za dużo deszczu, ale i suszy nie będzie a powietrze magicznie z Chin i Indii nie przyleci? prawda?
Wel
3 tyg. temu
To nie zmiany klimatyczne tylko zwykła ludzka głupota. Betonujmy więcej chodników, placów i miejsc postojowych to na pewno za 100 lat nas zmyje. Kiedyś jak padał deszcz to w miastach wsiąkał w ziemię i tyle. Teraz spływa kanalizacją deszczową i się kumuluje. Więc nic dziwnego że gdzieś wylać musi. Są prowadzone badania i wstępne szacunki mówią, że betonowa powierzchnia jest prawie 10 x większa niż ta z lat '90. Betonujmy dalej i krzyczmy że to zmiany klimatyczne. Ludzie wyedukujcie się a nie brednie piszecie.
John 18#
3 tyg. temu
Scholtz pojechał na tereny powodziowe i przestrzegł przed zaniedbywaniem zagrożeń powodowanych zmianami klimatycznymi. Wiemy że te zmiany to susza, upały, tereny pozbawione wody. Tymczasem Scholtz odkrył nowe zagrożenia dla planety "deszcz". Należy mu się Nobel za takie odkrycie. Więcej rakiet dla UA a na pewno powstrzyma zmiany klimatycznej. He.. He.. He... Gratulacje Niemcom za takiego kanclerza.