Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. KBB
|
aktualizacja

Fermy norek: 18 zakażonych. Czy grozi nam duński scenariusz?

7
Podziel się:

Służby sanitarne wykryły na razie 18 zakażonych pracowników na polskich fermach norek. Masowe testy wciąż trwają, zarządzono je po niepokojących doniesieniach z Danii. W tym kraju właśnie na fermach norek wykryto nową mutację SARS-CoV-2.

Fermy norek: 18 zakażonych. Czy grozi nam duński scenariusz?
W Polsce trwają testy pracowników i zwierząt na fermach norek pod kątem zakażeń SARS-CoV-2 (Unsplash.com, Jo-Anne McArthur)

W Polsce znajdują się 354 fermy, na których żyje ok. 6 milionów norek. Na razie – jak informuje Reuters – wykryto na nich 18 przypadków zakażeń koronawirusem wśród pracowników. Według Sanepidu zakażenia nie pochodzą jednak od zwierząt.

Testowanie pracowników ferm to pokłosie doniesień z Danii. Na początku listopada, na farmach norek w tym kraju odkryto nową, zmutowaną wersję koronawirusa SARS-CoV-2. Premier Danii Mette Frederiksen zarządziła wybicie wszystkich norek – chodzi o 15 - 17 mln zwierząt. Decyzję uzasadniono potencjalnym zagrożeniem dla zdrowia publicznego.

Zobacz także: Norki z ferm już nie zagrażają. Dania podaje, że zmutowany koronawirus najprawdopodobniej sam wyginął

Zakażenia koronawirusem wśród norek były stwierdzane od kwietnia br. na fermach m.in. w Holandii, Danii, Hiszpanii, Szwecji, Grecji, USA i we Włoszech. Źródłem tych infekcji byli najprawdopodobniej ludzie, potem choroba przenosiła się między zwierzętami.

Jak pisze Rzeczpospolita, mimo głośnych protestów związków hodowców, w pierwszej połowie listopada na polskich fermach norek rozpoczęto przeprowadzanie testów na obecność koronawirusa. Właściciele farm obawiali się, że polski rząd również może zarządzić wybicie norek.

Badania wykazały na razie 18 przypadków zakażeń SARS-CoV-2 wśród pracowników. Nie stwierdzono jednak, czy zostali oni zarażeni przez zwierzęta. Wyników testów przeprowadzonych wśród norek jeszcze nie ma - podał Główny Inspektorat Sanitarny, na którego informacje powołuje się agencja Reutera. Służby sanitarne stwierdziły jednak, że nie zauważyły powiązania między wykrytymi do tej pory przypadkami zakażeń u pracowników.

Norki nie są jedynymi zwierzętami, które zakaziły się wirusem SARS-CoV-2. 28 lutego w Hongkongu potwierdzono infekcję koronawirusem u pierwszego zwierzęcia - 17-letniego psa rasy pomeranian. Później infekcje odnotowano również u psów i kotów na całym świecie, ale liczba takich przypadków była bardzo niewielka.

W kwietniu zachorowała Nadia, 4-letnia tygrysica malajska mieszkająca w zoo na Bronksie w Nowym Jorku. Wykryto u niej infekcję SARS-CoV-2. W kolejnych tygodniach stwierdzono zakażenia u siedmiu dzikich kotów zamieszkujących ten ogród zoologiczny.

Światowa Organizacja Zdrowia Zwierząt (OIE) i Światowym Organizacja Zdrowia podkreślają, że główną drogą przenoszenia się wirusa SARS-CoV-2 są zakażenia między ludźmi i nie ma dowodów, by zwierzęta domowe odgrywały istotną rolę w rozprzestrzenianiu się choroby.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(7)
Borys i Jurge...
3 lata temu
Wina polskich księży i oczywiście Kaczyńskiego i wyborców jego
Calineczka
3 lata temu
Zaraz sie zmutuje i szczepionkę bedzie można do kosza ...
Zed
3 lata temu
Zadam wam jedno pytanie. Komu w dzisiejszych czasach potrzebne są futra z norek? Jest to biznes skrajnie barbarzyński, zbędny. Jak ktoś się nie zgadza to opowiem jak są mordowane te zwierzaki by nie uszkodzić futra. Kobietami noszącymi takie futra zwyczajnie gardzę.
fff
3 lata temu
Ja uważam że można by obdzierać ze skóry zmarłych ludzi i robić z nich skórzaną odzież. Skóra i tak już im do niczego nie jest potrzebna i są już martwi więc nic nie czują. Stawiajmy na mądrą ekologię!
Hahaha
3 lata temu
Ten wirus przeskoczył z Dani do Polski .A ominął Niemcy !!! To i u nas niebawem też norki pewnie wyzdrowieją ???