Kobieta, do której należał budynek, gdzie zamieszkali okupanci, wyjechała za granicę. Zaczęła jednak dostawać na swojej chmurze w Google’u zdjęcia i nagrania przedstawiające żołnierzy rosyjskich pijących i bawiących się w jej domu, a także kradnących sprzęt i ubrania.
"Swoje zdjęcia raszyści robili skradzionym telefonem. Ale rozumu, żeby wyłączyć magazyn w chmurze, już im nie starczyło" – napisał szef wydziału śledczego policji obwodu charkowskiego Serhij Bołwinow.
Ustalono tożsamość sprawców. Byli to rosyjscy żołnierze z Moskwy, Kurska i Niżnego Nowogrodu.
Przypadki kradzieży przez rosyjskich żołnierzy są bardzo częste. Jak pisała Wirtualna Polska, ukraińskie wojsko pokazało zawartość przechwyconego transportera Rosjan. Rosjanie masowo kradną z ukraińskich domów podstawowe przedmioty użytku codziennego - naczynia, dziecięce zabawki, a nawet walutę sprzed prawie 30 lat.
Problem ma też charakter strukturalny. Szabrowanie przez pojedynczych żołnierzy to jedno, inną sprawą jest kradzież za przyzwoleniem Kremla na dużą skalę. Jak pisaliśmy w money.pl, rosyjscy żołnierze kradną i wywożą ukraińskie plony. Już co najmniej 16 rosyjskich statków z ukradzionym z Ukrainy zbożem udało się namierzyć dzięki zdjęciom satelitarnym. Zrabowany towar jest sprzedawany m.in. w Syrii. Statki trudno jest namierzyć, bo załoga wyłącza nadajniki, aby utrzymać proceder w tajemnicy.