Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Damian Słomski
Damian Słomski
|

Inflacja producencka w Niemczech sięgnęła 25 procent. Ekonomiści: żarty się skończyły

150
Podziel się:

Ceny niemieckich producentów były w styczniu średnio o 25 proc. wyższe niż rok wcześniej. Inflacja PPI u naszych zachodnich sąsiadów bije rekordy. Po 1949 roku nigdy nie była tak wysoka. Eksperci wskazują, że sytuacja jest bardzo poważna i drożyzna dłużej będzie dawać się we znaki konsumentom. Także po naszej stronie granicy.

Inflacja producencka w Niemczech sięgnęła 25 procent. Ekonomiści: żarty się skończyły
Inflacja producencka w Niemczech bije rekordy (Adobe Stock, BlackMediaHouse)

Ceny w sklepach w Europie rosną w tempie najwyższym od lat. Są to wysokie wartości, ale ciągle jeszcze inflacja konsumencka jest raczej jednocyfrowa. Dużo gorzej wyglądają wskaźniki inflacji producenckiej.

Najnowszymi danymi pochwalił się niemiecki urząd statystyczny. Okazało się, że producenci za naszą zachodnią granicą płacą za materiały średnio o jedną czwartą więcej niż rok temu.

W styczniu inflacja producencka PPI w Niemczech wyniosła dokładnie 25 proc. W porównaniu z grudniem 2021 ceny urosły o około 2,2 proc.

Zobacz także: Money. To się liczy

Z takimi statystykami w Niemczech nie mieliśmy do czynienia od 1949 roku, czyli od momentu rozpoczęcia wyliczania wskaźnika PPI po wojnie. Inflacja śrubuje kolejne rekordy po tym, jak miesiąc temu osiągnęła poziom 24,2 proc., a wcześniej wyniosła 19,2 proc.

Ekonomiści o inflacji: żarty się skończyły

Warto zauważyć, że to już trzynasty miesiąc z rzędu, gdy wskaźnik inflacji PPI rośnie, znowu przebijając szacunki ekonomistów. Średnia prognoz zakładała, że uda się w końcu zatrzymać wskaźnik.  

"Do wzrostu przyczyniły się głównie podwyżki cen energii (66,7 proc. r/r), w tym o 119 proc. droższy gaz. Bazowa inflacja PPI (pomijająca energię) wyniosła 12 proc. r/r" - wskazują ekonomiści PKO BP.

Nie widać oznak ustępowania drożyzny, a wysokie koszty produkcji grożą zdławieniem gospodarki - ostrzega niemieckie stowarzyszenie przemysłowe BDI cytowane przez agencję Reuters. Wezwało rząd do działania, aby zapewnić niemieckim firmom możliwość skutecznego konkurowania na arenie międzynarodowej.

W sondażu przeprowadzonym przez BDI wśród ponad 400 firm prawie dwie trzecie stwierdziło, że rosnące koszty energii stanowią poważne wyzwanie, a około jedna czwarta obawia się, że nie przetrwają na rynku.

Ekonomiści Pekao krótko skomentowali najnowsze dane: "żarty się skończyły".

Więcej zapłaci Muller i Kowalski

- Presja inflacyjna pozostaje wysoka - ostrzega ekonomista Commerzbanku Ralph Solveen. Na podstawie statystyk cen producentów ocenia, że inflacja konsumencka w Niemczech będzie oscylować w okolicach 5 proc. aż do jesieni. Część podwyżek cen, które uderza w producentów, będzie musiała zostać przeniesiona na klienta końcowego.

Więcej zapłaci nie tylko przeciętny Muller, ale też Kowalski. Trzeba pamiętać, że Niemcy są największym partnerem Polski w handlu zagranicznym. Z tego kraju w całym 2021 roku importowaliśmy towary o wartości 273,6 mld zł.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(150)
WYRÓŻNIONE
Jdn
3 lata temu
Jedna rzecz może zatrzymać inflacje- koniec polityki klimatycznej. To spekulacja
normalny Janu...
3 lata temu
Wszystkim wyjdzie bokem ta neutralność klimatyczna i zielona energia. To tylko pretekst do podnoszenia cen, bo chiny, indie i reszta świata mają to w pompie, tylko my będziemy się zarzynali i płacili coraz wiecej!
Spięty
3 lata temu
Nie wierzę, niemożliwe, przecież tam nie rządzi PiS, tylko światli, otwarci, tolerancyjni i praworządni prawdziwi Europejczycy.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (150)
CHakiER
3 lata temu
Dajcie sobie na wstrzymanie i przestańcie kupować zbędne rzeczy przez pół roku. To zaraz zapłaczą
Jadwiga
3 lata temu
Po wojnie komuniści też odbierali rolnikom ziarno na siew żeby je zjeść a w kolejnym roku się dziwili, że nic nie uroslo bo nie było czego zasiać. Teraz jest to samo tylko w daninach. Ten rząd udowadnia na każdym kroku, że nie wie co to przychód a co to dochód i że jeśli nie będzie miejsca w gospodarce dla firm to nie będzie podatków. Orange zapłacił 15 mln podatku a PiS dał im 870 mln pomocy w pandemii.
Andrzej D
3 lata temu
Jak czytam, że w Polsce inflacja konsumencka jest jednocyfrowa i jest super to mnie krew zalewa. Porównajcie ceny oleju Kujawski z 7 zł na 11zl ponad 50%, przetworów mlecznych, warzyw. Mięso nie drożeje bo właśnie umiera branża hodowlana swin i są skupowane po 3.80 zl/kg a koszt wytworzenia prawie 5zl. Boczek w sklepie ok 30zl, Za chwilkę się skończą zapasy i ceny miesa wzrosną. Nakładanie kolejnych opłat na firmy zabije cała gospodarkę bo pan hydraulik żeby wymienić uszczelkę zza 2 zł będzie musiał zapłacić 98 zł podatku w paliwie, prądzie itd. +2 tys zusu/miesiac Czyli usługa jakieś 250zl. Z czego zostanie mu 25 zł.
Tamteż?
3 lata temu
To PiS zrobił inflację też w Niemczech? Kurcze , ale oni mają macki...
Gosc
3 lata temu
Jak kogoś stać na samochód powinien placic nawet 10 euro za litr,
...
Następna strona