Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. PRC
|
aktualizacja

iPhone'y, MacBooki, ekspresy do kawy i inne. Posłowie szastają publicznymi pieniędzmi

20
Podziel się:

Publiczne pieniądze przeciekają posłom przez palce. Sprawa afery wokół dopłat do mieszkań Kingi Gajewskiej i Arkadiusza Myrchy naświetliła szerszy problem. Posłowie wydają krocie na gadżety i nowoczesne sprzęty właściwie bez żadnej kontroli, o czym pisze "Gazeta Wyborcza".

iPhone'y, MacBooki, ekspresy do kawy i inne. Posłowie szastają publicznymi pieniędzmi
(PAP, PAP/Marcin Obara)

O wydatkach polityków zrobiło się głośno, gdy na światło dzienne wyszły wydatki poselskiej pary Kingi Gajewskiej i Arkadiusza Myrchy. Młżonkowie pobierają z Kancelarii Sejmu co miesiąc łącznie 7750 zł ryczałtu na wynajem mieszkania w Warszawie.

Jak wyjaśnialiśmy parlamentarzystom, którzy nie mieszkają w stolicy, przysługuje pokój w Domu Poselskim albo pieniądze na wynajęcie mieszkania. Kwota ta wynosi 4 tys. zł. Sprawa budzi kontrowersje, bo Kinga Gajewska przed wyborami parlamentarnymi w 2023 roku zadeklarowała, że mieszka w Błoniu, z którego podróż pociągiem do Sejmu zajmuje niecałą godzinę.

Kiedy przyjrzano się ich wydatkom z poprzedniej kadencji Sejmu, gdy oboje byli posłami na inne udogodnienia (parlamentarzyści otrzymują obecnie 22 200 zł miesięcznie) sprawa nabrała tempa.

Jak wynika z dokumentów, w 2021 roku posłanka Kinga Gajewska do biura poselskiego w Błoniu kupiła robot sprzątający (2,1 tys. zł) i odkurzacz (prawie 235 zł). Rok wcześniej także kupiła odkurzacz za prawie 369 zł. W 2021 Gajewska kupiła również zegarek Apple Watch (1429 zł). Jej mąż, Arkadiusz Myrcha do biura poselskiego w Toruniu kupił z kolei cztery ekspresy do kawy. W sumie daje to kwotę blisko 7,5 tys. zł - informuje "Gazeta Wyborcza".

Gadżety posłów

Ale to nie tylko jednostkowy przypadek. Jak donosi dziennik, posłowie swobodnie szastają publicznymi pieniędzmi. Kupują niemal co roku najnowsze iPhone'y czy sprzęt elektroniczny.

Jak ustaliła "GW" Sławomir Nitras, obecny minister sportu, w poprzedniej kadencji jako poseł kupował niemal rok rocznie słuchawki AirPods za prawie 1250 zł oraz nowego iPhone'a za prawie 5,9 tys. zł czy dwa MacBooki po 5,8 tys. zł. Zapłacił za nie z poselskiego ryczałtu, czyli z publicznych pieniędzy.

N"Poseł Prawa i Sprawiedliwości Rafał Bochenek w 2020 roku kupił iPhone'a za prawie 3,1 tys. zł i telefon Samsung Galaxy za 3,6 tys. zł, w 2021 roku znowu Samsung Galaxy, tym razem za 1,249 zł, w 2022 – iPhone za 5,2 tys. zł i Samsung Galaxy za 4,8 tys. zł. Posłanka PiS Dominika Chorosińska w 2022 roku do swojego biura kupiła narożnik za prawie 6,1 tys. zł. Albo poseł KO Jan Grabiec, obecnie szef Kancelarii Premiera: 2020 rok – iPhone za 6,2 tys. zł, słuchawki AirPods za 939 zł, 2021 rok - słuchawki Sony za 849 zł, 2022 rok - IPhone za 7,2 tys. zł, smartphone Xiaomi za prawie 2,3 tys. zł, iPhone za ponad 4,5 tys. zł i telewizor Sony za prawie 4,6 tys. zł. Posłanka Suwerennej Polski Maria Kurowska w 2020 roku do swojego biura kupiła ozdobę szklaną za 565 zł, a poseł Zbigniew Girzyński (wybrany z list PiS) kupił w 2020 roku wagę osobową za 139 zł. Sporo elektroniki w 2020 roku zakupił także poseł Lewicy Arkadiusz Iwaniak: laptop (prawie 2,8 tys. zł), IPad Apple (prawie 5 tys. zł), telewizor (prawie 1,6 tys. zł), dwa IPhony (łącznie za ponad 8 tys. zł)" - wylicza "Gazeta Wyborcza".

Mieszkania na koszt podatnika

Zresztą nie chodzi tylko o gadżety posłów. Sprawa dopłat do mieszkań to też powszechny problem. Radek Karbowski, autor projektu "Skrót polityczny", postanowił sprawdzić, ilu posłów korzysta z opcji wynajmowania mieszkania na koszt podatnika. Okazuje się, że bardzo wielu, bo blisko połowa.

"Na 31 sierpnia 2024 roku z możliwości wynajmu mieszkania na koszt Kancelarii Sejmu (czyli podatników) korzystało 208 z 459 posłów (45,32 proc.), co przekłada się na 804 818,28 zł miesięcznych kosztów" - wynika z danych, do których dotarł Karbowski.

Jak ocenił w piątek w radiowej Jedynce wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej Tomasz Siemoniak, nie dostrzega, żeby Arkadiusz Myrcha i Kinga Gajewska złamali jakiekolwiek przepisy. Podkreśla jednak, że "nawet przestrzegając przepisów, mogą podlegać ostrym ocenom ludzi".

Szef MSWiA przyznał, że "być może powinna nastąpić jakaś zmiana przepisów".

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(20)
WYRÓŻNIONE
Wybraniec
1 godz. temu
Kręcę lody,lody i ajpody.
Pieniądze
3 godz. temu
A pieniędzy na kwotę wolną od podatku nie ma i nie będzie
Jan
3 godz. temu
Kto w Sejmie zatwierdza takie wydatki? Za kupno zabawek nie powinno byc zwrotu pieniedzy. Mnie pracodawca nie zwraca pieniedzy za kupno odkurzacza, choc urzywam go w biurze.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (20)
misa
16 min. temu
cos mało komentarzy czyżby wyborcy Tuska nie mieli nic do powiedzenia
barakuda
16 min. temu
a kasy dla powodzian nie ma na laptopy dla czwartoklasistów nie było, dla szpitali nie ma brak słów
oldi
26 min. temu
Mieszkańcu Jagodna, następnym razem zostań w domu
KAROL
39 min. temu
WYBRALIŚCIE Przestępczą Organizację TO WARA OD RZĄDZĄCYCH
Wlodek
58 min. temu
Żeby garstka żyła wiecznie biedni muszą umierać