- Jesteśmy zdeterminowani, by scenariusz lockdownu z wiosny się nie powtórzył. Nie możemy obie na to pozwolić. Bez dobrze działającej gospodarki nie uda się zapewnić środków chociażby na funkcjonowane ochrony zdrowia – powiedział w rozmowie z Bogdanem Rymanowski wicepremier Jacek Sasin.
Dodał, że rząd jest "mądrzejszy niż wcześniej" i wie, że można walczyć z pandemią bez zamykania gospodarki, a jedynie poprzez ograniczenia sektorowe.
Zapytany o to, czy przedsiębiorcy, którzy najbardziej ucierpią wskutek wprowadzenia ograniczeń w czerwonej strefie – na przykład w branży fitness - będą mogli liczyć na wsparcie, powiedział, że "są niewykorzystane środki w ramach tarczy antykryzosowej i jesteśmy gotowi te straty wyrównywać".
Prowadzący próbował ustalić, o jakich pieniądzach mowa, ale Sasin powtórzył tylko, że "rząd jest w stanie wyrównywać straty".
W czwartek premier Mateusz Morawiecki poinformował o nowych obostrzeniach w strefach żółtej i czerwonej. Ta pierwsza została znacząco rozszerzona i obejmuje ponad 150 powiatów i miast.