Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Robert Kędzierski
Robert Kędzierski
|

Jest reakcja na debatę Harris-Trump. Ten wykres mówi wszystko

23
Podziel się:

Spadek wartości dolara, niewielkie spadki indeksów, a przede wszystkich reakcja kursów bukmacherskich - to skutki nocnej debaty między wiceprezydent Kamalą Harris a Donaldem Trumpem. Na zachowanie inwestorów wpływają też oczekiwania dotyczące inflacji i stóp procentowych w USA.

Jest reakcja na debatę Harris-Trump. Ten wykres mówi wszystko
Donald Trump ponownie startuje w wyborach w USA (GETTY, Bloomberg)

Azjatyckie rynki akcji i kontrakty terminowe na amerykańskie indeksy giełdowe odnotowały spadki w środę, podczas gdy dolar amerykański stracił na wartości po emocjonującej debacie prezydenckiej między wiceprezydent Kamalą Harris a republikańskim kandydatem Donaldem Trumpem. Inwestorzy z niecierpliwością oczekują na publikację danych o inflacji w USA, które mogą wpłynąć na decyzje Rezerwy Federalnej w przyszłym tygodniu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Obraca milionów. Jest przeciwko zatrudnianiu rodziny

Są reakcje na debatę. Ten wykres mówi wszystko

Pierwsze reakcje są jednak dość sugestywne. "Tak zmieniły się wyniki sondażowe po debacie Trump-Harris" - pisze mBank prezentując wykres notowań bukmacherskich prowadzonych w trakcie debaty. Wyraźnie widać, że bukmacherzy większe szanse na wygraną dają dziś wiceprezydencce. "Rynek jest podobnego zdania, co zostało odzwierciedlone w słabszym dolarze oraz lekkim spadku rynkowych stóp procentowych" - dodają eksperci banku. Podkreślają też, że demokraci "już wezwali Republikanów do drugiej debaty, która miałaby się odbyć w październiku".

Indeks MSCI, obejmujący akcje spółek z regionu Azji i Pacyfiku (z wyłączeniem Japonii), obniżył się o 0,3 proc. Kontrakty terminowe na indeks S&P 500 spadły o 0,5 proc. Jednocześnie jen japoński umocnił się o ponad 1 proc. wobec dolara, osiągając najwyższy poziom od ośmiu miesięcy. Europejskie giełdy również zapowiadają się na słabe otwarcie, z kontraktami futures na indeks Eurostoxx 50 notowanymi 0,19 proc. niżej.

Polska giełda nie zareagowała na amerykańską debatę w szczególny sposób, jednak spółki notowane na WIG20 rozpoczęły sesję od delikatnych spadków.

Wpływ debaty na nastroje inwestorów

Późne wejście Kamali Harris do wyścigu prezydenckiego, po rezygnacji prezydenta Joe Bidena w lipcu, zaostrzyło rywalizację i spowodowało odwrócenie niektórych transakcji, które były zawierane w oczekiwaniu na drugą kadencję Trumpa. Inwestorzy skupiają się na polityce fiskalnej i planach gospodarczych kandydatów, jednak debata nie dostarczyła wielu konkretnych szczegółów.

Rynki bukmacherskie przechyliły się na korzyść Harris po debacie. Dodatkowo, poparcie dla Harris wyraziła gwiazda pop Taylor Swift, co może mieć znaczący wpływ na kampanię. Chris Weston, szef badań w Pepperstone, stwierdził, że rynek postrzega tę debatę jako korzystną dla Kamali Harris, mimo że nie dostarczyła ona głębszej analizy konkretnych polityk - podaje agencja Reuters.

Oczekiwania na dane o inflacji i decyzje Fed

Uwaga inwestorów skupia się teraz na raporcie o wskaźniku cen konsumpcyjnych (CPI) w USA, który zostanie opublikowany w środę. Oczekuje się, że główny wskaźnik CPI wzrósł o 0,2 proc. w ujęciu miesięcznym w sierpniu, bez zmian w porównaniu z poprzednim miesiącem. Chociaż Rezerwa Federalna prawdopodobnie obniży stopy procentowe w przyszłym tygodniu, skala tej obniżki jest nadal przedmiotem dyskusji.

Obecne prognozy rynkowe wskazują na 65 proc. szans na obniżkę stóp o 25 punktów bazowych i 35 proc. szans na cięcie o 50 punktów bazowych. Rob Carnell, regionalny szef badań ING na Azję i Pacyfik, podkreślił, że potrzebne byłyby bardziej oczywiste oznaki spowolnienia lub recesji, szczególnie na rynku pracy, aby skłonić Fed do bardziej zdecydowanych działań.

Pierwszy sondaż po debacie Harris-Trump. Kto wygrał?

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(23)
WYRÓŻNIONE
Omen
7 dni temu
W Chinach kibicują Harris. Uważają, że skoro USA to ich przeciwnik to jak będzie tam rządził gorszy prezydent to lepiej dla nich. Zgodnie ze sztuką wojenną Sun Zi - jeśli wróg popełnia błąd to mu nie przeszkadzaj.
Hej
7 dni temu
Władcy marionetek chcą na stanowisku Harris! Dlatego taki ryk w mediach przeciwko Trumpowi! Nawet wytoczyli działa w postaci wyjców estradowych! A jak Trumpowi będzie groziło wygranie to skończy jak Kennedy! Taką mamy demokrację!
Ziuta
6 dni temu
Cieniasy w tej Ameryce, u nas zwyciężył Donald, bo miał 100 argumentów
NAJNOWSZE KOMENTARZE (23)
Logikzusa
5 dni temu
Ja jak zawsze, na wszelkie wybory patrze przez pryzmat wlasnego interesu oraz danych historycznych. A jezeli spojzymy na te dane to widac ze za rzadow demokratow gospodarka amerykanska miala sie lepiej. A jezeli mysle o sobie, to jako starszy obywatel USA, nie moge glosowac na partie konserwatywna ktora chce rozwalic panstwowy system emerytur na ktory odkladam juz ponad 30 lat. Nie chce tez, by wprowadzono prawa ktore zmosza moja 12-sto letnia wnuczke czy corke by donosila i urodzila dziecko z gwaltu. (Takie prawa sa juz w niektorych stanach niepodzielnie rzadzonych przez partie ktora reprezentuje Trump). Jestem tez zwyklym pracownikiem/sredniakiem i chce by chronily mnie dobre prawa pracownicze. Oraz chce pic czysta wode oraz oddychac czystym powietrzem. Za rzadow Trumpa zniesiono wiele praw w tych sprawach, a za obecnego rzadu wprowadzono z powrotem. Z tych, oraz wielu innych wzgledow, nie moge glosowac na kandydatow partii republikanskiej, bo niby dlaczego mialbym glosowac wbrew mojemu wlasnemu interesowi?
Tak to wygląd...
5 dni temu
Ależ bzdury! I jednostronna narracja.
Nie wiecie?
5 dni temu
rosja oficjalnie poparła haris chiny też bo ze słabym łatwo walczyć
Red is bad
5 dni temu
Trzymam kciuki za Trumpa a te wykresy to sobie sam mogę zrobić
Gienek z Tych
6 dni temu
Nie mogę zrozumieć dlaczego w USA kryminalista Trump został trafiony z karabinu w ucho zamiast w oko.Ten strzelec powinien przejść szkolenie u tego co strzelał do Kennediego
...
Następna strona