Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. MAB
|
aktualizacja

Joe Biden namaścił Kamalę Harris. Co się teraz wydarzy?

12
Podziel się:

W niedzielę Joe Biden ogłosił, że wycofuje się ze startu w kampanii wyborczej i zaraz potem wsparł wiceprezydent Kamalę Harris. To nie oznacza, że z automatu została kandydatką Partii Demokratycznej na prezydenta. Kluczowe jest to, co wydarzy się od 19 do 22 sierpnia.

Joe Biden namaścił Kamalę Harris. Co się teraz wydarzy?
Joe Biden poparł kandydaturę wiceprezydent Kamali Harris w listopadowych wyborach (GETTY, Julia Nikhinson, Bloomberg)

19 sierpnia w Chicago Demokraci planują swoją konwencję wyborczą. To na niej Joe Biden miał oficjalnie otrzymać - i przyjąć - nominację na kandydata tej partii w listopadowych wyborach prezydenckich.

Ale wszystko zmieniło się 21 lipca, gdy zdecydował, że rezygnuje z kolejnego wyścigu o Biały Dom. W oświadczeniu, które opublikował w mediach społecznościowych, wskazał wyraźnie kto - według niego - powinien przejąć pałeczkę. Taka nominacja przez Bidena nie wystarczy jednak, by Kamala Harris stała się od razu kandydatką Partii Demokratycznej. Muszą poprzeć ją delegaci.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Spięcie o ambasadora. "Bardzo niepoważne zachowanie prezydenta"

Zmiana kandydata? Nie tak szybko

Delegaci, czyli grupa osób, która de facto nominuje kandydata na prezydenta, oddając na niego głos. W momencie, kiedy Biden zrezygnował, delegaci - którzy byli prawnie zobowiązani do tego, by wskazać go jako nominata - zyskali pełną wolność, by wskazać kogo chcą.

Kluczowe jest jednak to, że są to osoby lojalne wobec Joe Bidena, wybrane przez jego sztab. Jest więc małe ryzyko, że nie posłuchają prezydenta. Najbardziej prawdopodobny scenariusz jest taki, że Biden zwróci się do nich, by wsparli Harris i w dniach 19-22 sierpnia zostanie oficjalnie kandydatką Demokratów.

Miliony dolarów na kampanię. Padł rekord

Gdy w niedzielę Joe Biden oświadczył, że popiera kandydaturę swojej wiceprezydent w listopadowych wyborach niemal od razu zaczęły płynąć pieniądze od donatorów.

Jak podał Bloomberg, przekazana tylko 21 lipca kwota wpłat na ActBlue, czyli platformę do zbierania funduszy na kampanię wyborczą Demokratów, przekroczyła 50 mln dol.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(12)
Georg
37 min. temu
Ostatnie namaszczenie zrobił starowina pytając a kto to jest ta kobieta .
Georg
37 min. temu
Ostatnie namaszczenie zrobił starowina pytając a kto to jest ta kobieta .
Jan24
2 godz. temu
Da radę brawo kobieta prezydentem USA
Adler
3 godz. temu
Jako prokurato okręgowy a później generalny Kalifornii wnioskowała o maksymalne kary dla białych i niskie wyroki dla blm oraz całej reszty Nie jest trudno sobie wyobrazić co się stanie gdy wygra to będzie wykwit ideologicznej aberracji
Ren
3 godz. temu
Prezydentem takiego kraju musi zostać silny ,100% mężczyzna, zdroworozsądkowy. Takie mamy czasy .