W sobotnie popołudnie Kaczyński podkreślał, że to partia rządząca "podjęła się zadania" ratowania kopalni. Zdaniem prezesa PiS to Donald Tusk nawoływał do wprowadzenia embarga na rosyjski węgiel. A samo PiS jest "solidarne z Ukrainą".
- Węgla szukamy gdzie indziej i znajdujemy; wszelkiego rodzaju chwyty propagandowe nie zmienią faktu, że tego węgla jest w tej chwili już w Polsce dużo - mówił prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Kaczyński dodał też, że jakiekolwiek trudności to "wina Tuska". Chodzi m.in. o ETS-y, czyli System Handlu Emisjami CO2.
- Wprowadzono mechanizm jeszcze później, żeby te ETS-y funkcjonowały jako papier wartościowy na giełdzie i żeby ten mechanizm spekulacji giełdowych podbijał jeszcze ceny tych ETS-ów - stwierdził. Zdaniem prezesa partii rządzącej spowodowało to, że opalanie węglem, przede wszystkim elektrowni stało się coraz mniej opłacalne i co za tym idzie, wydobycie stawało się coraz mniej opłacalne.
"Oni" winni problemów z węglem
- Ten główny mechanizm blokujący wydobycie węgla w Polsce, tego węgla, którego w naszym kraju jest dużo, ten węgiel stał się nieopłacalny, albo coraz mniej opłacalny i były ogromne trudności z tym, żeby w ogóle kopalnie w Polsce mogły dalej działać - dodał Kaczyński.
- Kto doprowadził bezpośrednio do tych trudności? - zastanawiał się Kaczyński. - Przypomnę wypowiedź z taśm, o których tak ostatnio głośno. Wypowiedź pani Bieńkowskiej, wicepremiera w rządzie Tuska - mówiła, że oni "sobie lulki palili", mieli to w nosie. Oni doprowadzili do tego, że polskie kopalnie w całości były w stanie wielkiego zagrożenia, gdy przejmowaliśmy władzę.
Kaczyński mówił, że partia nie zgodziła się na upadek kopalń, wydając z budżetu 20 mld zł. Jednak uratowanie wszystkich nie było możliwe, gdyż nie byłoby ekonomicznie opłacalne.
- To my podtrzymaliśmy produkcję węgla w Polsce, a nie oni - spuentował Kaczyński, mówiąc o rządach Donalda Tuska. - Kto jest winien temu, że w Polsce mamy kłopot z węglem, w ogóle, tak generalnie? Oni - podkreślił.
Dodał też, że "samorząd jest dla ludzi, musi wykonywać przepisy ustaw i jest częścią aparatu państwowego" - w kontekście dyskusji dotyczącej dystrybucji węgla przez samorządy.