Tym samym, zdaniem SN zawieszenie prac parlamentu było niezgodne z prawem i teraz spiker Izby Gmin powinien zdecydować, jakie działania podjąć dalej. W opinii SN ta decyzja (o zawieszeniu prac parlamentu) powinna zostać cofnięta.
Konferencja prasowa SN trwała około 15 minut i cały czas napływały depesze. W tym czasie kurs GBPUSD zdołał podskoczyć do 1,2487, aby później wymazać część tego ruchu. Teoretycznie wg. analizy technicznej krótkoterminowy zasięg został zrealizowany - opory to 1,2475, oraz 1,2489.
Co dalej? Spiker Izby Gmin już zapowiedział spotkanie konwentu ws. dzisiejszej decyzji Sądu Najwyższego. Niezależnie od tego, czy parlament wznowi wcześniej prace, czy też nie, to pozycja polityczna Borisa Johnsona została dzisiaj osłabiona.
Z punktu widzenia kalendarza dla Brexitu, to dzisiejsze informacje wiele nie zmieniają w krótkim czasie. W najbliższych dniach szef rządu najpewniej spotka się z europejskimi politykami i raczej zdaje sobie sprawę (sam podobno powiedział o tym podczas zamkniętych obrad rządu w piątek), że nie uda mu się przedstawić alternatywnego rozwiązania ws. irlandzkiej granicy do połowy października. O tym, aby nie popadać w tej kwestii w nadmierny optymizm, mówił też dzisiaj szef unijnych negocjatorów, Michel Barnier.
Na układzie GBPUSD w szerszym kontekście mamy odwracanie trendu wzrostowego z września i powracanie do koncepcji spadkowej. Jeżeli w ciągu najbliższych godzin spadniemy poniżej dzisiejszego minimum przy 1,2413, to wsparcie przy 1,2380-1,2400 będzie zagrożone. Zwłaszcza, gdyby zaczęły pojawiać się spekulacje o dymisji Johnsona i tym samym przedterminowych wyborach (uważam jednak, że mało opłacalne taktycznie dla BJ).
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl